Rozrabiamy rozczyn: letnie mleko mieszamy z drożdżami i cukrem i odstawiamy na około 15 minut do wyrośnięcia (proponuję zrobić w większej miseczce, bo z mniejszej może "uciec"
W trakcie oczekiwania na rozczyn przygotowujemy dodatki, czyli: pieczarki obieramy i kroimy na dość cienkie plasterki, cebulę w cienkie piórka, paprykę w kostkę (bądź paseczki, jak kto woli), wędlinę w kostkę (bądź też nie kroimy wcale, jeśli wolimy położyć całe plasterki), ogórek kiszony w kostkę (nie musimy go dodawać, w mojej pizzy pojawił się z tego względu, że miałam w lodówce dość dobrze czosnkową kiełbasę i uznałam, że ogórek kiszony będzie do niej pasował - coś w rodzaju wiejskiej pizzy ).
Składniki na sos dokładnie mieszamy ze sobą aż do uzyskania gładkiej konsystencji, w razie potrzeby doprawiamy jeszcze solą i czosnkiem.
Wyrośnięty rozczyn mieszamy ze składnikami na ciasto i wyrabiamy na gładkie, elastyczne ciasto. Oczywiście do ciasta nie trzeba dodawać przypraw, jeśli nie chcemy, ale uważam, że z przyprawami ciasto dodatkowo zyskuje na smaku. Gotowe ciasto odstawiamy na około 10 do 15 minut, żeby jeszcze troszkę podrosło. Ciasto dzielimy na części, formujemy kule i robimy z nich duże placki - w razie potrzeby posiłkujemy się wałkiem bądź butelką od piwa, jeśli ktoś nie posiada wałka
Tak przygotowane placki układamy na blaszce z piekarnika wyłożonej folią aluminiową, smarujemy delikatnie koncentratem pomidorowym, nakładamy składniki wg uznania, posypujemy serem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20-25 minut (w zależności od grubości ciasta i ilości składników na cieście).
*Jeśli podczas wyrabiania ciasto nie będzie zbyt zwarte, wtedy dosypujemy odrobinę mąki.
**Pierwsza pizza jest z wędliną, druga z mięsem.
***Jeśli zostanie Wam ciasta, można je spokojnie zamrozić i wykorzystać następnym razem, ja tak zrobiłam, potem rozmroziłam ciasto na talerzyku na ciepłym kaloryferze, jeszcze sobie delikatnie podrosło i mam wrażenie, że po zamrożeniu i rozmrożeniu było jeszcze lepsze, delikatniejsze i można z niego wtedy zrobić cieńszy placek, a mimo to nie traci na smaku i nie łamie się po upieczeniu.