Komentarze do przepisu "Piernik staropolski - 4 tygodnie"

nire

(2007-12-03 11:48)

Moje ciasto lezakuje ale mam takie pytanko...Jak lepeij piec tego piernika?W keksowce czy placki i przekladac?

Cicha

(2007-12-06 15:17)

Ja wtym roku dzielę ciasto na pol i z jednej polowy robię ciasteczka- pierniki, a z drugiej blaty do dużego ciasta- piernika.
ciastezcka piekę na blaszce 12 min w 160 stopniach, a ciasto kilka min dlużej - wykladam nim blache.

Eithel

(2007-12-06 19:34)

a ja wlasnie  nie wiem czy polowe piec w formie na 2 placki czy wylozyc na blache..bo wiem ze 2 polowe w keksowce..

dankarz

(2007-12-06 19:45)

Ja upiekłam placki na duzej blaszce, przekroje je przed smarowaniem na pół  (Alidab mi podpowiedziała) i będę miała jak z keksówki.

Eithel

(2007-12-06 19:51)

łoj..to ja juz nic nie wiem a pieke w niedz...a walkowalas je?

Eithel

(2007-12-06 19:53)

a walkowalas cisto?juz nie wiem...a pieke w niedziele..a z keksowki mi nie wyjdzie z polowy?

dankarz

(2007-12-06 19:54)

Eithel wszystko naspisałam jako rady do pieczenia w wątku "pierniki"

Eithel

(2007-12-06 19:57)

wiem ale ja sie tam gubie juz:(

dankarz

(2007-12-06 20:03)

no dobra!! napisze tu: wałkuje ciasto jak sie troche ogrzeje przez folie( wkładam do worka wiekszego) i wychodzą ładne , równiutkie placki, piekę w 180 st po 15-20 min, zależy to od piekarnika!!

Eithel

(2007-12-07 12:48)

no..dobra..dobra wiem ze jestem meczaca ale mi zalezy...a mieszac cisto po tym calym dojrzewaniu czy nie?

kola

(2007-12-07 15:02)

ciasta raczej nie da sie mieszac, po prostu odrywaj je po kawalku, a jak juz bedziesz miala odpowiednia ilosc ciasta, to dopiero wtedy walkuj.

Eithel

(2007-12-07 15:40)

ok.dzieki:0

bunia

(2007-12-14 11:43)

Właśnie upiekłam 3 placki, wyrosły i są trochę wybrzuszone:) no i narazie mięciutki:))) teraz niech sobie lezakuja... a jak pachnie mmmmmmm...........

teresa55

(2007-12-14 14:41)

Wczoraj również upiekłam 3 placki i są jak na razie miękkie. Zapach był niesamowity. Jeszcze dzisiaj rano pachniało piernikiem.Owinęłam w ściereczke i włozyłam do worka foliowego. Juz sie nie moge doczekać na przełożenie.

agatasky

(2007-12-14 17:45)

moje ciasto juz upieczone czeka zawiniete od zeszlego tygodnia,ja wiem ze ono musi jeszcze poczekac ale jak na razie jest twarde jak kamien....zmieknie na pewno?

chmurka

(2007-12-14 19:27)

 Moje pierniki (4 szt.) są miękkie piekłam dzisiaj .Debiut piernikowy bardzo mi się podoba.Mam nadzieję ,że nie zepsuję przełozenia.

rynia2

(2007-12-14 20:11)

Dzisiaj upiekłam wrescie 1duży piernik i z polowy ciasta zrobiłam pierniczki.Zobaczymy jak będzie smakować.

Olek

(2007-12-15 20:54)

Zapach w całym domu cudowny. Wyszły 4 duże blaszki, równe tzn. bez żadnych pagórków, po wyjęciu miękkie, teraz są trochę twardsze. Myślę, ze będzie ok.

małgoska

(2007-12-16 00:25)

upieklam pierniczki juz miekna od kilku dni faktycznie skorka z jablka bardzo zmiekcza na tyle bardzo ze wyjelam ja i powzole im chyba zmieknac tak samym z siebie najwyzej jesli beda niedostatecznie miekki wtedy wloze skorke dzien przed zdobieniem, a to moj piernik  owinelam go w sciereczke przelozylam chlebkiem rowniez dobrze działa teraz juz nie moge sie doczekac przekladania i dekorowania

rynia2

(2007-12-16 18:59)

Oto moje pierniczki.

Eithel

(2007-12-18 17:28)

ha!!przełozyłam:) a kawalki chleba naprawde pomagaja.polowka z bakaliami juz mieciutka:)

szczepek

(2007-12-19 10:17)

Holly !!!
Mój piernik leżakuje już od soboty na strychu zawinęłam go w ściereczkę lnianą i torbę foliową, a on jest nadal jak skała. Może jest na to jakaś rada ? Proszę o odpis i pozdrawiam :)

Ave

(2007-12-19 10:42)

Szczepek, zanim Holly się odezwie, może podpowiem to czego sama się dowiedziałam (i skutkuje) trzeba obłozyc piernik kromkami świeżego chleba i wymieniac je codziennie na nowe. Kromki stają się twarde a piernik mięknie :))))

Aleex

(2007-12-25 18:55)

Witam świątecznie.
Nie wypowiadałam się w poprzednich wątkach dotyczących pierniczenia - chyba trochę ze strachu, bo po raz pierwszy wzięłam się za prawdziwy piernik - staropolski. Przeżywałam razem z wami wszystkie emocje dotyczące przygotowywania ciasta, oczekiwania, pieczenia. Z przyrządzonej masy, która spoczywała w misie na dnie lodówki i obłędnie pachniała, upiekłam w 4 keksówkach pierniki. Leżały 5 dni owinięte w ściereczki i dojrzewały. Po tym czasie przełożyłam je masą orzechową alidab -pyszna, wielkie dzięki za przepis - oraz powidłami z czekoladą. W zmiękczaniu ciasta pomogły mi kawałki chleba i jabłek. Dzień przed Wigilią polałam pierniki polewą czekoladową i podzieliłam rodzinę: po jednym dostały mama, siostra i teściowa, jeden został w domu. Pierniki są przepyszne!!! Warto było je robić. Będę do nich wracać w każde święta. Holly - dziękuję za wspaniały przepis. Pozdrawiam - nadal świątecznie, Aleex.

alidab

(2007-12-25 21:13)

I ja składam "na gorąco" piernikową relację...:)))
Pierniki z tego ciasta przełożone zostały tradycyjnie moją masą orzechową i powidłem z dodatkiem czekolady.
Jeden z pierników został mniej tradycyjnie oblany pomadą pomarańczową z miąższu świeżej pomarańczy z dodatkiem soku z cytryny i odrobiny likieru pomarańczowego. Pycha...:)))
Oto moja staropolska para :
    

Olek

(2007-12-26 17:14)

Jeżeli Aleex sie nie obrazi, to niech jej komentarz posłuży również za mój własny. Jedyna różnica polega na tym, że piekłam na dużych blaszkach, a dopiero przy przekładaniu nadałam im ksztalty jak z keksówki. Baaaardzo dobre.

Wróbelek

(2007-12-26 19:16)

u mnie w tym roku pierniczki, bardzo pięknie pachnące i bardzo dobre w smaku:)

gitan

(2007-12-26 19:58)

Piernik SUPER.Przełozony był tylko powidłem śliwkowym i tak wszystkim bardzo smakował.

makusia

(2007-12-27 09:14)

super piernik :)) przłożyłam  powidłem i masą orzechową alidab ,świetny przepis ;))) zagosci na stałe u nas :)) dzieki

Tekla

(2007-12-27 10:33)

Piekłam również w tym roku ten piernik (pierwszy raz).  Wyszedł mimo obaw  bardzo pachnący i bardzo smaczny.Przełożony został oczywiście  masą orzechową Alidab i powidłami z czekoladą. Nie napisałam nic odkrywczego bo ten piernik jest naprawdę SUPER.

rybka_M

(2007-12-27 11:29)

Piernik wyszedł wspaniały, mimo moich obaw, bo był to mój pierwszy samodzielny piernik (do tej pory piekłam tylko z paczki). Przełożony masą orzechową alidab i powidłami z czekoladą oraz polany czekoladą ze śmietanką smakował wszystkim, nawet mojemu starszemu synowi.
Teraz żadne święta nie obejdą się bez tego piernika. Dzięki za super przepis

appetita

(2007-12-27 11:44)

Piernik fantastyczny, pachnacy mięciutki po prostu poezja....

teresa55

(2007-12-28 09:31)

I ja muszę  powiedzieć, że należę do wielbicieli TEGO piernika. Przełożyłam go powidłami z gorzka czekolada i masa zasmazkowa Alidab. Cos niesamowitego, mięciutki, puszysty, pachnący. W życiu nie jadłam lepszego piernika. Zachwycił wszystkich ,moich gości i koleżanki z pracy,bo musiałam im przynieść kawałek na spróbowanie. Moje podobne były do tych na zdjęciu Alidab, tylko oba były oblane czekoladą i posypane płatkami migdałowymi.

teresa55

(2007-12-28 09:34)

I jeszcze dodam, że nie obkładałam placków  niczym, same cudownie zmiękły.

zoska

(2007-12-28 16:21)

a moje placki piernikowe jeszcze są twarde..a piekłam je miesiąc przed świętami..trochę mi ich szkoda..

Aleex

(2007-12-28 16:27)

Zosiu - nie  czekaj, aż same zmiękną. Musisz im pomóc - Obłóż każdy z placków kromkami świeżego chleba i kawałkami jabłek, Zawiń to w świereczkę i w folię. Codziennie (lub co drugi dzień) zmieniaj obłożenie i zastępuj nowym. Placki zaczną robić się coraz bardziej miękkie.  Spróbuj - warto. Pozdrawiam, Aleex.

Aleex

(2007-12-28 16:28)

Olek - cieszę się, że mamy podobne doświadczenia z piernikami :))) Pozdrawiam.

alidab

(2007-12-28 18:54)

zoska - śmiem podejrzewać, że nieodpowiednio je potraktowałaś...:)))   A jak je przechowywałaś przez miesiąc ?
Myślę, że tu leży tajemnica niepowodzenia.... Według mnie jest na to sposób : zaparzyć kawę rozpuszczalną, dodać do naparu kieliszek wódki , ponakłuwać placki np. wykałaczką  i naponczować jeszcze ciepłym naparem kawy (tak jak podaje to Wkn w swoim  przepisie na piernik dla cierpliwych. Każdy placek przykryć arkuszem folii aluminiowej i poukładać jeden na drugim. Zawinąć placki ściereczką, włożyć do reklamówki i dać im jeszcze 2 -3 dni.
Nie ma siły - muszą zmięknąć....:))) Następnie należy je przełożyć w/g uznania. Tym sposobem będziesz się cieszyć smakiem piernika na Nowy Rok...:)))

zoska

(2007-12-29 08:54)

Aleex i alidab bardzo Wam dziękuję za dobre rady. Mam nadzieję że jeszcze nie wszystko stracone. pozdrawiam

jagienka

(2007-12-29 10:31)

Pysznosci!!!! Do porannej kawy zjedliśmy ostatni kawałek piernika .Od wielu lat robiłam inny piernik przekładany powidłami i kremem czekoladowym tylko z skorką pomarańczową... też dobry...... ale ten go pokonał.Rozdałam rodzince jak zwykle a wszyscy proszą o jeszcze!!! Muszę jeszcze raz zarobić i czekać miesiąc z utęsknieniem, ale warto.Ten aromat pozostał nadal.Dziękuje za przepis!!!!

Eithel

(2007-12-30 19:22)

ale wiecie co?jak bede robic w przyszlym roku to dam troszke mniej cukru...po 3 kawalkach zrobilo mi sie za slodko:)

Gosia_523

(2007-12-30 19:27)

no wiec i ja dodam mój komentarz.  Zabralam sie za ten piernik przyznam sie z lekka obawa ale jak sie okazalo niepotrzebnie. Pernik przygotowalam, w piwnicy lezakowal sobie 4 tygodnie. Po upieczeniu 3 placków jeden byl bardzo twardy, drugi lekko twardy a trzeci miekki ;) dziwilo mnie ale nie zastawiajac sie zapakowalam we folie, owinelam recznikami i znowu do piwnicy na tydzien. W sobote przed swietami zrobilam krem, teraza juz wszystkie placki byly twarde posmarowalam powidlami i kremem znowu zapakowalam i do piwnicy. I co we wigilie byl miekki ale lepszy byl w 2 dzien swiata a i teraz nic mu nie brakuje. Wydaje mi sie ze raczej nie ma mozliwosci zeby splesnial a faktycznie krem robi swoje ze piernik jest mieciutki i bardzo smaczny. Naprawde bardzo polecam i napewno zrobie go na kazde nastepne swieta

basilek

(2007-12-30 21:16)

Ja piekę ten piernik na każde święta bożonarodzeniowe, odkąd znalazłam go w miesięczniku Kuchnia, tj. od roku 1995. Jest rewelacyjny!!! Może leżeć miesącami w chłodzie ( jeśli wcześniej nie zostanie zjedzony ) i nic mu się nie dzieje, ale za to staje się miękki. Ja przekładam go co najmniej tydzień przed Wigilią i wówczas jest dobry do jedzenia. Zawsze przekładam go powidłem swego wykonania z dodatkiem czekolady. To wszystko podgrzewam i ciepłym przekładam, potem zawijam w folię aluminiową i wkładam do torby foliowej. Polecam.

seb

(2008-01-02 17:09)

Na poczatek napisze, ze byl to pierwszy raz jak robilem w zyciu piernik lezakujacy. Skorzystalem z powyzszego przepisu. Troche go jednak zmodyfikowalem, dodajac nie przyprawe piernikowa z paczki a wlasne przyprawy. W sklad weszly: imbir, cynamon, pieprz czarny, kardamon, galka muszkatalowa i kakao. Generalnie to co musi byc w dobrym pierniku. Co do bakalii to dalem sporo, bo: siekane migdaly, orzechy wloskie, orzechy laskowe, marynowana skorke z pomaranczy i rodzynki.
Samo przygotowanie odbylo sie zgodnie z przepisem. Wyrobione ciasto zostawilem w makutrze, zakryte folia i sciereczka. 22 listopada umiescilem na strychu, tak aby mialo te sama, niska temperature i brak dostepu swiatla. Lezakowalo 3 tygodnie, do 13 grudnia. Samo ciasto zmienilo barwe na ciemna i zyskalo na intensywnosci zapachu.
Ciasto umiescilem w 4 formach, do polowy wysokosci kazda. Problem pojawil sie z temperatura piekarnika. Temperatura, mierzona elekronicznie, rzedu 180-200 stopni okazala sie za wysoka. Pilnujac jednak aby nie przypalic piernika zmniejszylem temperature do pomiedzy 150, max 160. Pierniki piekly sie ponad godzine. Jednak wyrosly do podwojnej wielkosci surowego ciasta.
Tak upieczone pierniki wystudzilem, zawinalem w scierki i ulozylem do pojemnika w otwarta gora, zakrywajac go scierka.
Lezakowanie wypieczonych piernikow trwalo do 23 grudnia, czyli 10 dni.
Po tym czasie piernik zmiekl sporo. Przepolowiony w polowie, zostal wzbogacony domowej roboty powidlami i oblany gorzka czekolada.

Moje odczucia.

Piernik w konsystencji byl pulchny i wypieczony. Zapach niesamowity. Smak, ktorego jeszcze nigdy nie smakowalem. Generalnie rewelacja. Do dzis dnia pozostalo mi jeszcze pol bochenka. Musze stwierdzic, ze im starszy tym jest lepszy i dalej kruszeje.
Przepis okrutnie prosty. Jak sie wszystkiego dopilnuje to nie moze nie wyjsc.
Polecam kazdemu. Sam bede praktykowac piernikowanie, kazdego roku. Trudno o bardziej wykwitne ciasto jak piernik.
Sam pochodze z polskiej stolicy piernika - kopernikowego Torunia.

Dodaje fotki kazdego etapu wyrobu piernika wlasnej roboty.


rybka80

(2008-01-03 15:47)

Bardzo się cieszę że i ja dołączyłam do tak wyśmienitego grona pierniczących.Wspaniały.Znajdzie miejsce na stole w każde święta.Polecam.Ps.Piekłam po 3 tygodniach, miałam małe opóźnienie co do zarobienia ciasta, ale wyszedł super.

beata1

(2008-01-04 08:40)

A tak wyglądał mój pierniczek na święta.

małgoska

(2008-01-08 14:25)

 udało mi sie sfotografowac ostatni kawałek jakos strasznei szybko sie ulotnił, pierniczek był naprawde przepyszny a ten zapach ech rewelacja myślę ze wart jest tych wszystkich zabiegów, na swieta był idealny wszystkim smakował

bunia

(2008-01-08 15:16)

 
Ehhh, co to były za pierniki.... pyszne, pachnące... znikneły szybciutko.

36_renka

(2008-01-10 11:36)

Piernik pyszny, zaskoczona byłam ilością, było czym dzielić rodzinkę. Gorąco polecam bo naprawdę wspaniały pierniczek!!!!

chmurka

(2008-01-10 15:43)



Piernik piekłam pierwszy raz .Sama nie moge uwierzyć ,ze z tak prostego przepisu wyszło takie wspaniałe ciasto.Ale to dzięki waszym wskazówkom ''kochane Zarłoczki'' wszystko się udało.Ja byłam dumna ,że wszystkim smakowało.

Skomentuj

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 274
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij