Wykonanie:
Bardzo ważną rzeczą jest, aby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową a nawet lekko ciepłą.
Przygotowujemy najpierw zaczyn z drożdży,2 łyżek cukru,pół szkl. mąki i wlewamy trochę mleka.Dokładnie wszystko mieszamy w miseczce i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.Ja kiedy się spieszę to wstawiam miseczke z zaczynem przykrytą ściereczkę do piekarnika i ustawiam na około 30-40st.C
W tym czasie wsypuję do miski przesianą mąkę,spirytus i ciepłe mleko.
Żółtka,jajka,cukier i cukier waniliowy ucieram oddzielnie i wlewam na mąkę.Dodaję również wyrośnięty zaczyn.Wszystko dokładnie wyrabiam rękami aż do połączenia się składników.Na koniec wlewam roztopione masło i dalej wyrabiam. Może nam się na początku wydawać iż ciasto jest zbyt klejące,ale kiedy wchłonie masło,stanie się elastyczne i gładkie i nie powinno kleić się do rąk.Wyrabiamy je na stolnicy jeszcze ok 5 min.Aby sprawdzić czy jest juz dostatecznie wyrobione,szybkim ruchem przekrajamy ciasto nożem,powinne być widoczne dziury. Gdy jest gotowe wkładamy spowrotem do miski ,przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce lub tak jak wczesniej pisałam do piekarnika na minimalnej temperaturze.
Odpowiednio wyrośnięte ciasto powinno podwoić swoją obietość.
Następnie delikatnie odrywamy kawałeczek ciasta,robimy placuszek i łyżeczką nakładamy do środka marmoladę.Dokładnie sklejamy tworząc kulkę i odkładamy na posypaną mąką stolnicę w odpowiednich odstępach.
Znowu musimy poczekać aż pączki widocznie urosną.
Do rondelka wlewamy olej i wstawiamy na kuchenkę.Nie może być bardzo gorący,ponieważ pączki szybko sie zrumienią a w środku mogą być surowe.Najlepiej wcześniej wrzucić kawałeczek ciasta aby sprawdzić czy zbyt szybko sie nie przypieka.
Kiedy temperatura tłuszczu jest odpowiednia wkładamy ostrożnie pączki sklejaną stroną do góry.Smażymy z każdej strony na jasnozłoty kolor i odkładamy na ręczniki papierowe aby odsączyć.
Nadtępnie posypujemy obficie cukrem pudrem (można go zmieszać dodatkowo z cukrem waniliowym.)
Pączki są bardzo smaczne i pulchniutkie.
Przepis mam od dawna od swojej mamy.
SMACZNEGO!!!
artykuł
przepis
galerię
film
