SKŁADNIKI:
1,5 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki oleju (ja użyłam rzepakowy, ale może być inny)
2 jajka
2 małe jabłka, lub 1,5 dużego
1 średnia marchewka
6 łyżek cukru pudru
2 łyżki rodzynek (jeżeli ktoś nie lubi, można zastąpić np. pokrojonymi suszonyi morelami, lub pominąć)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
0,5 łyżeczki cynamonu
szczypta imbiru
szczypta soli
Robiłam już wiele babeczek i muffinek, ale te są wyjątkowo smaczne i wilgotne, dlatego postanowiłam podzielić się przepisem. Jeżeli ktoś obawia się dodania marchweki, czy jabłek, to mogę śmiało powiedzieć, że nie ma się czego bać, babeczki sprawdzone i naprawdę przepyszne.
PRZYGOTOWANIE:
1. W misce wymieszać mąkę z cukrem pudrem, proszkiem do pieczenia, sodą, cynamonem, solą i imbirem.
2. Jabłka i marchewkę obrać i zetrzeć na tarce. Jabłka na tarce jarzynowej - grubsze oczka, a marchewka - drobne oczka. Odcisnąć nadmiar soku.
3. Rodzynki zalać wrzątkiem i po około 1 minucie przecedzić przez sitko. Odstawić.
4. Przecier utrzeć z olejem, wlać jaja, ucierać jeszcze chwilę (ja mieszałam po prostu łyżką stołową, energicznie). Dodać sypkie składniki i rodzinki, dokładnie wymieszać.
5. Ciastem napełnić foremki do muffinek do około 2/3 wysokości. Piec około 17 minut w temperaturze 190-200 oC. Wyjąć i wystudzić.
Wyszło mi 9 muffinów.
Przepis z "Ciastka i ciasteczka" B. Woźniak, trochę zmodyfikowany.