250 g makaronu rigatoni (pół paczki)- ale może być dowolny
100 g łososia wędzonego
150 g mozzarelli
200 g fasolki szparagowej - ugotowanej lub z puszki
1 mały słoik kapar
1 czerwona papryka lub po kawałku kolorowych
mała cebula
kilka gałązek koperku
1 główka sałaty rzymskiej
pieprz kolorowy grubo mielony - dodatkowe przyprawy (w tym sól - trzeba pamiętać, że kapary są słone) wg własnego uznania i smaku.
ew, grzanki gotowe lub wykonane samodzielnie
Sos:
4 łyżki białego octu balsamicznego
4 łyżki oliwy
1 łyżeczka syropu z agawy (lub miodu)
1 łyżeczka musztardy o pikantnym smaku
Przepis pochodzi z gazetki - jakiej prenumeratę nabyłam razem z zakupem kompletu talerzy (wydawana przez producenta tychże). Od razu pobudził moje kubki smakowe, ciut go przeinaczyłam na swoją modłę i jest.
Przygotować sos.
Makaron ugotować wg instrukcji na opakowaniu.
Sałatę pokroić w paski. Mozzarellę, łososia, cebulę, paprykę w kostkę.
Kapary odcedzić. Koperek drobno posiekać
Ugotowana fasolkę ewentualnie pokroić na mniejsze kawałki - z puszki jest odpowiedniej wielkości.
Wymieszać wszystkie składniki sałatki. Zalać sosem, ponownie wymieszać. Po wierzchu posypać kolorowym pieprzem. Zostawić do zmacerowania.
Przed podaniem można dosypać grzanki - lub przygotować porcję w osobnej salaterce do indywidualnego użycia.
Gotowe!
SMACZNEGO!!!!
Ojojoj, bez sera Dziugas?? Oczywiście, żartuję a z przepisu chętnie skorzystam, bo kusi.
Ano bzzzz. Bo go jeszcze nie znalazłam - choć królestwo serowe u mnie jest. Z opisu Dżiugas przypomina mi emmentalera górskiego więc do tej sałatki by nie pasował. Z racji intensywnych kapar - reszta musi być mało wyrazista.
Na Dziugasa kręciłam nosem dopóki nie kupiłam do przepisów - okazał się bardzo smaczny :)