Gołąbki w moim domu nigy nie były smażone, zawsze duszone w wielkim garczku. Sos gotowany osobno zazwyczaj na rosole, ewentualnie ziołach z kawałkiem kostki rosołowej lub wegetą. Gołąbki podajemy na talerz i polewamy sosem. Przepis jest rewelacyjny choćby na możliwość przechowywania dania w lodowce. Kiedy mamy ochote, wlewamy odrobinę sosu do naczynia, dodajemy taką ilość gołąbków jaką jesteśmy w stanie zjeść i poprostu odgrzewamy...
Mięso mielone łączymy z ugotowanym ryżem, podsmażoną drobno pokrojoną cebulą, wycisnietym czosnkiem, jajkiem. Doprawiamy wegetą, pieprzem i solą wg uznania.
Z kapusty wycinamy głąb, gotujemy w osolonej wodzie, gdy liśćie będą odchodzić, wyjmujemy kolejno warstwami. Na wystudzone liście nakładamy farsz, zwijając. Tak przygotowane gołąbki układamy ciasno w dużym garnku na kilku lisciach kapusty. Czynność powtarzamy aż do wyczerpania składników. Zalewamy ok. szklanką wody (ilość wody zależy od szerokości dna, ma byc zakryte wodą), posypujemy wegetą. Dusimy ok 1,5 h na małym ogniu pod przykryciem.
Do osobnego garnka wlewamy wodę, dodajemy liscie i kulki ziela, pieprz, gotujemy chwile. Dodajemy pomidory z puszki , koncentrat, gotujemy ok 15min. Po tym czasie przyprawiamy(jesli sos robimy na rosole nie ma takiej potrzeby). Robimy jasną zasmażkę, łączymy. Przecedamy sos przez sitko, pomidory rozgniatamy, tak aby był czysty i klarowny.
Podajemy i smakujemy.
SMACZNEGO.
artykuł
przepis
galerię
film
