Jeśli zachodzi taka potrzeba, płuczemy kilkakrotnie,by pozbyć się piasku i innych zanieczyszczeń i moczymy je, przynajmniej kilka godzin.
Nastęnie grzyby z wodą, stawiamy na małym ogniu i pilnujemy,by gdy zaczną wrzeć, woda się wzburzy i na powierzchni zbierze się brunatna piana, którą zbieramy łyżką cedzakową, by nie zalało nam kuchenki.
Dalej gotujemy grzyby do miękkości, co trwa mniej więcej 60 minut.
Gdy grzyby są miękkie, odcedzamy je dokładnie, a w przestudzonym wywarze grzybowym namaczamy pokrojoną na ćwiartki kajzerkę.
Podczas gotowania grzybów obieramy cebule, kroimy ją w kostkę i lekko (na jasnozłoty kolor) rumienimy na oleju.
Przez maszynkę do mięsa przepuszczamy grzyby i namoczoną kajzerkę i jeśli masa jest rzadka dosypujemy (do maszynki) w miarę potrzeby tartą bułkę.
Zmieloną masę przekładamy na patelnię z przesmażoną cebulą, doprawiamy do smaku solą, pieprzem i mieszamy masę dokładnie.
Jeśli masa jeszcze jest rzadka, stawiamy patelnię na maleńkim gazie i odparowujemy płyn z farszu, ciągle go mieszając aby nam się nie przypalił lub nie przywarł do dna patelni.
Gotowy farsz przekładamy do szklanej lub emaliowanej miski
Taki farsz przyda nam się do wykwintnych naleśników, krokietów, pasztecików, a także do uszek wigilijnych.