Potrawka na bazie dyni, przypominająca nieco leczo, to wspaniała sprawa. Danie sycące, aromatyczne i rozgrzewające zarazem. Można ją podać w wersji wege lub zaserwować jak większość Polaków lubi, łącząc z wcześniej pokrojoną w półplastry i podsmażoną kiełbasą madera. W tym miejscu powinnam przyznać się do pewnej mojej słabości... dynię kroję w kostkę, która ładnie prezentuje się na zdjęciu, ale potem, gdy danie wskakuje na talerz, rozgniatamy ją brutalnie na talerzu i pałaszujemy całość z ryżem lub świeżym jasnym pieczywem.
Cebule obierz, pokrój w piórka, zeszklij na oleju. Osól, dodaj plastry oczyszczonych pieczarek. Podsmażaj razem, mieszając co jakiś czas. Połącz z pokrojoną w paski papryką. Oprósz całość naturalną wegetą. Obraną i pokrojoną w kostkę dynię (oraz kabaczka) dodaj do wcześniej podsmażonych warzyw. Przypraw do smaku ziołami, solą, papryką i szczyptą pieprzu. Duś chwilę pod przykryciem. Zalej szklanką gorącej wody wymieszanej z koncentratem pomidorowym. Jeśli nie jesteś na diecie wegetariańskiej, możesz dodać też ok. pół kilograma pokrojonej w półplastry i podsmażonej kiełbasy).
Po około 10 minutach od połączenia składników danie powinno być gotowe. Wspaniale smakuje odgrzane kolejnego dnia. Można je podać z ugotowanym ryżem lub jasnym pieczywem.
artykuł
przepis
galerię
film
