1 kg piersi z indyka
ok. 5 cm kawalek imbiru
kawalek wedzonego boczku (u mnie pasek 5cm dlugi i 2 gruby)
ziola (mam swoja mieszanke ziol, ale mozna dac swoje ulubione)
sol
olej
Mieso jest bardzo aromatyczne i polecam wielbicielom imbiru.
Mozna przygotowac kilka godzin wczesniej, coby przyprawy lepiej przeszly do miesa.
Wzdluz piersi robie ostrym nozem tunel i wciskam w niego pokrojony wczesnie w mala kostke imbir z boczkiem.
Po wierzchu posypuje mieso ziolami i sola, tak mozna zostawic na kilka godzin w lodowce.
Nastepnie polewam piers z obu stron olejem, wkladam do naczynia zaroodpornego i pieke w piekarniku ustawionym na funkcje obiegu powietrza i grila ok. 1,5 godziny w 200°C. (podaje orientacyjnie, bo czas i temperature musisz dopasowac do swojego piekarnika). W polowie pieczenia przekrecam na druga strone.Funcja grila sprawia, ze mieso nie jest wysuszone.
Otrzymany sos podczas pieczenia mozna wykorzystac do przygotowania wlasnie sosu.
Pieczen smakuje zarowno na cieplo, jak i zimno. Nie robie zwartego nadzienia, coby goscie mniej lubiacy imbir mogli zostawic go na talerzu.
Smacznego!
Czy naczynie przykryć pokrywką czy otwarte ma być?
Witam Iwett! Nie przykrywalam, bo wlaczylam piekarnik na funkcje grila, jesli takiej nie masz, to dobrze jest wczesniej podsmarzyc piers na patelni, coby sie zapieklo, procedura ta zapobiega wysuszeniu miesa. Dodatkowo soczystosci dodaje ten wlasnie boczek wkladany do srodka. Jesli juz kiedys pieklas piers z indyka i lepiej smakowala Ci z przykrytego naczynie, mozesz tez tak zrobic, u mnie maz bez chrupiacej skorki nie tknie. Mam nadzieje, ze pomoglam pozdrawiam.