Ania z Zielonego Wzgórza
Mini szaszłyki w roli rąk i nóg, ziemniak jako głowa a marchewka - włosy. Pycha... Mam nadzieję, że nikt mnie nie oskarży o kanibalizm :-D
Ugotować ziemniaki w osolonej wodzie w całości do miękkości. Jeden ziemniak rozgnieść i dodać do niego koperku. Filet pokroić w kostkę, dodać przyprawy zmieszane z oliwą i na przemian z cebulą przebijać wykałaczkami. Zawinąć w folię aluminiową i piec w rozgrzanym piekarniku na opcji "grilowanie" w temp. 200 st. przez 20 min.
Marchewkę podsmażyć na maśle, wlać bulion lub pół kostki rosołowej rozpuszczonej w szklance wody, dodać cukru i gotować do miękkości. Na koniec można zagęścić łyżeczką mąki wymieszanej w łyżce wody.
Z przygotowanych składników uformować Anię: marchewka-włosy, ziemniak zmienić w twarz, robiąc oczy z ziela angielskiego, a usta z marchewki. Zmiażdżony ziemniak to będzie sukienka, a szaszłyki - ręce i nogi :)
Dziękuję Wam za przyjazne komentarze. Moja dusza śpiewa z radości :-D
Dziękuję! Baaaardzo mnie to cieszy
Hej - Faceci też gotują ;D Poniżej moja wersja Twojej Ani - dodałem jedynie paprykę żółtą do saszłyków bo wydawały mi się trochę biedne. Wszystko było pyszne, dziewczyna również zachwycona - Gratuluje przepisu!
fantastyczny pomysł :)
oO0Jinx0Oo - Twoja Ania jest przepiękna! Hipnotyzuje uśmiechem i baaaardzo zachęca do zjedzenia w całości z oblizaniem talerza ;-) Z takimi zdolnościami Twoja dziewczyna powinna strzec Cię jak skarb ;-) Pozdrawiam i serdecznie dziękuję, że zechciałeś podzielić się swoją Anią. Sprawiłeś mi ogromną radość!
Delfix, dziękuję za docenienie przepisu ;-) Pozdrawiam!