Mąż zjadł kawałek i stwierdził, że może być hehe, ale ja już się zraziłam. A ser w tym problem bo mogłam kupic lepszy , a kupiłam jakieś badziwie i to pewnie był błąd.Zawsze na swój wypróbowany sernik kupuję wiaderkowy z Włoszczowej i żaden inny, a dziś zamroczyło mnie czy cosik.
Gabi, z jakiego sera robiłaś? pytam, bo się też przymierzam /wiaderkowy? jakiej firmy?/
Nie wiem, nie znam się za bardzo bo nie jestem cukiernikiem :)
Ale z tego co przez lata czytałam to ser twarogowy daje się na samym koncu i króciutko miksuje bo długie mieszanie rozrzedza go i nie wychodzi.
wyszedł zakalec no ale trudno się mówi :(
Ojjj.. to co sie stało?
Przykro mi ale serniczek nieudany :(
Mniam
Musi być pycha....no musi...
Gorąco polecam, bo chociaż serniki nigdy nie były moją mocną stroną, ten nieskromnie mówiąc wyszedł naprawdę dobry i znikł w mgnieniu oka :)
Podoba mi się ten sernik, dodaję do ulubionych do kolejki.O efektach dam znać :)