Witam, miseczki wyszły rewelcja. Jedyne zastrzeżenie to to, że faktycznie z podanych proporcji nie wyjdą duże. Moje były mniejsze od bulionówki. Dzieciaki zachwycają sie nimi. Na przyszłość bede piekła z dwóch a nawet trzech porcji. Polecam
Bardzo dobre ciasto.
Zmniejszyłam ilość cukru w cieście do pół szklanki i dla mnie jest w sam raz.
A ta beza.... Po raz pierwszy wyszła mi tak wysoka i chrupiąca.
Zrobiłam na obiad,roladki są bardzo smaczne i oczywiście polecam. Pozdrowienia dla autorki tych pyszności.
Wróbelku, świetny pomysł!!! :) Cieszę się, że smakowało.
wyszedł z tego bardzo dobry obiad. Zmodyfikowałam trochę przepis i zamiast robić kilku roladek zrobiłam jedną dużą, posypałam ją dodatkowo kminkiem i zapiekłam w naczyniu żaroodporrnym.
Za szybko dałam komentarz, poniewaz pasztet na drugi dzien doskonale sie kroił. Dziekuje za super przepis :)))
Piszczałko cieszę się, że smakuje. Mój dobrze się kroił dopiero po kilku godzinach spędzonych w lodówce, ale nadal dawał się rozsmarować :)
Pasztet bardzo dobry, w smaku przypomina mi sojowy ktorym sie zajadałam kiedys. Nie wiem jaki jest Twoj pasztet ale moj dosc mokry, moge nim smarowac kanapki a przy krojeniu sie łamie. Twoj na zdjeciu jest ładnie pokrojony, wiec pewnie z moim cos nie tak, zobaczymy przy nastepnym pieczeniu :)))
Bardzo dobre ciasto, ale wyszedł mi piękny zakalec???:-) Mimo tego małego defektu:-), smak ciasta bardzo dobry. Nie wiem gdzie popełniłam błąd, gdyż ciasto w wykonaniu jest bardzo proste.
Odkąd pamiętam ciasta z dodatkiem maślanki, mleka, sprawiały mi ogromną trudność.
domia , do drugiej części dodajemy też 2,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 30ml gorącej wody. :)
Bahati zainpirowała mnie Twoja zebra i jutro ją zrobię. Ale mam pytanie. Do tej drugiej części serka dodajemy kakao i żelatynę ,ale nie rozpuszczamy jej wcześniej w wodzie?
Tak, ciasto jest ptysiowe. :)
Mam straszną ochotę na ten deser, póki co niezbędnych składników brak ;-) Mam pytanie czy to ciasto smakuje jak ptyś?
Przerobione już nawet z drobiu :) Też pycha !
zrobilam te bezy i jestem zawiedziona. Po pierwsze nastepnego dnia po upieczenieu/wyszuszeniu zrobily sie gumowate, po drugie czuc bylo ocet.