Jadłam już takie kluseczki, pyszne są, polecam:)
Wyciągam migdały tuż przed wsadzeniem ich do masy kokosowej. Jakoś tak z przywyczajenia i za "jednym zamachem". Złatwością łupinami odchodzi. Nie próbowałamskracać czasu ich moczenia się - wypróbuje Twój sposób;) Pozdrawiam
Dlaczego tak dlugo trzymac migdaly , ja po kilku minutach obieram migdaly ,gdyz jak sa dluzej to sa ciemniejsze ?
Ciesze się, że smakował;)
Pstrąga wykonałam na piątkową obiado-kolację... podałam z frytkami i małosolnym. Smakował wyśmienicie odtąd zamiast w folii będę piekła w ten sposób, polecam pycha soczyste i nie wysuszone mięso. Polałam jeszcze odrobiną soku z cytryny. MNIAM
Mój ulubiony obiadek :)
Jestem ze śląska i często jadamy takie obiady szczególnie w niedziele...i nie ma u nas takich grubasów jak stwierdziła Iwonka33.Podzielam opinie moich poprzedniczek, że nie ślązacy są troszkę grubsi od innych.
Takie obiadki, jadamy rzadko. to ze wzgledu na brak czasu, finansowych - wołowina troche jednak kosztuje...
Co do wagi - nie ma znaczenia zjakiego regionu jesteśmy. Wszędzie możemy spotkać osoby które ważą deczko więcej;)
Raz na tydzień w niedzielę to można sobie pozwolić na taki obiad.Do tego jeszcze rosół z makaronem.Pycha:)Jakoś nie widzę żeby ludzie na Śląsku byli znacząco bardziej przy tuszy niż gdzie indziej.
Znam taką ślązaczkę waży 120 kg po takich ''obiadkach''
Dziękuę:)
Cieszę się;) Najlepsze przepisy rodzą się przpadkiem, tak było i tym razem. Jogurt w zastępstwie śmietany, którą ostatnio ide kupić, a wracam bez niej;) Pozdrawiam
Cudne zdjęcia masz! Podziwiam