No dobra! Zrobilam! Bez kluseczek :) i bez cukinii :(( no nie kupilam :(( Za to dalam troche bialej kapusty, ktora mi sie po lodowce paletala...:)) i troszke papryki chilli :) Dzis tylko probowalam..mniam... Jutro konsumpcja...
hmm a faktycznie miałam zrobić jeszcze kluseczki :) Ale uznałam z tymi składnikami leczo mi bardzo odpowiada a nie chcialam przedobrzyć Kluseczki chcialam zrobić tak jak kluski "lane" tylko z mąką kukurydzianą (jajko, woda, mąka).
Anulka, a to nie do leczo mialas zrobic te kluseczki kukurydziane???
Nie pamietam jak to to sie robi ;((
Gotuj, gotuj bo warto.. wyszło pyszne !!
wrrrrrrrrrrrrr...
no to narobilas smaka! Chyba bede jutro gotowac :))
Buska
Tak, pasta podana jest z plackiem dukanowskim :)
Czy na zdjeciu pasta podana z placiem dukanwskim??
Zrobilam te pysznosci na urodzinowa impreze Najdrozszego- przeboj stolu!! Zostaly okrzykniete "kopytkami" a to dlatego, ze pokroilam je w troche wieksze kawalki, w kszalcie kopytek. Do srodka zamiast salaty lodowej wlozylam pokrojona kapuste pekinska, dodatkowo pokrojona w paski papryke czerwona i ogorka konserwowego.. do polowy ciasta na nalesniki dodalam koperek :)) Zanim to wszystko pokroilam w kopytka, przez jakies 2 godziny lezakowalo w lodowce- chyba dzieki temu w ogole udalo mi sie te nalesniczki pokroic... -pewnie przez te ogorki i papryke-zawsze musze przedobrzyc ;P-ale w koncu wszystko sie udalo i wyszlo pyszne!!!!!!!!!!!!! Dzieki Anulkas!!! :**
PS. Myslalam ze zrobilam zdjecie- ale po imprezie okazalo sie ze jednak nie mam :( Zrobie next time.. obiecuje :))
Drożdże lubią ciepło, nic dziwnego że w lodówce nie wyrosły :P przed wykorzystaniem ich, dobrze jest zostawić je na kilka godzin w temp. pokojowej. Mleko powinno być ciepłe, wtedy wszystko rośnie idealnie :) polecam wysmażone pierogi polać keczupem i majonezem, oraz posypać szczypiorkiem....pycha! :)
Uwielbiam wędzonego łososia ale w sałatce jeszcze nie jadłam - na pewno wypróbuje, ponieważ przepis przypadł mi do gustu - pozdrawiam
Myślę, że to może być wina drożdży, z konieczności używam mrożonych. I one czasem dziwnie się zachowują :) Dziękuję za przepis. Już "sprzedałam" mojej mamie.
Ładniutkie te Twoje pierożki.!! Zastanawia mnie dlaczego ciasto ci w lodówce nie wyrosło, mi zawsze ładnie wyrasta Cieszę się że mimo wszytsko wyszły i smakowały. Pozdrawiam
A to moje pierożki.
Natafi1 miło, że spróbowałaś. Muszę powiedzieć że wersja na ciepło mie zaintrygowała, na pewno wypróbuje.
Dziękuje za przepis,robiłam tylko na ciepło,wszystko z przepisu tylko nie kroiłam a w całości posypałam serem i zapiekłam,była pyszna kolacja