Inaczej zrobiłam z przymusu, przez tę białą czekoladę. Dzisiaj kupiłam białą z "Milki", tej jeszcze nie próbowałam topić, zobaczymy, może tym razem się uda.
Ps. już nie mogę się doczekać na foremkę, pozdrówka.
pomimo że zrobiłaś je inaczej i tak wyglądaja cudnie a i napewno super smakują pozdrawiam
Pralinki jak zwykle pyszne, choć miałam problem z białą czekoladą, niestety nasze białe czekolady nie nadają się do topienia, miałam różne i zawsze to samo - klucha, w ogóle nawet nie zaczęła się topić,więc dodałam tłuszczu, mleka i spirytusu, to jest nadzienie te jaśniejsze, a do deserowej czekolady (bo nie miałam mlecznej) dodałam 1 łyżeczkę kawy rozpuszczalnej (zrobiłam źle, bo miałam tak jak piszesz zaparzyć ją i potem dodać, ale z czystego lenistwa mi się nie chciało i przez to nie bardzo chciała się ta kawa rozpuścić, nawet widać na zdjęciu), ale wyszły i tak pyszne, już ich nie ma, pozdrawiam Basia.
super swietnie wyglądaja twoje pralinki ilko76 pozdrawiam
To już trzecie pralinki w moim wykonaniu i nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa:))))
Oczywiście wyszły pyszne.
oj przepis rewelka uwielbiam kokos wiec napewno zrobie jutro POZDRAWIAM
Kobitki tylko szkoda że, to takie kaloryczne!...uf!!! a ja znów na tą jesień nabieram tłuszczyku i jak tu trzymać figurę kiedy takie pyszności są na WŻ....ale chyba się skuszę i też zrobię to baunty bo ciekawie wygląda. Pozdrawiam !
oj, będzie obżarstwo wieczorem... uwielbiam kokosowe pysznoty!!!
podobnie jak te sklepowe bounty polecam bo naprawde są pyszne
Wyglądają pysznie, ciekawe jak smakują. Muszę koniecznie spróbować bo uwielbiam bounty.
super czekoladki Ci wyszły ilko76 pozdrawiam
Zrobie mojemu potworowi kokosowemu!!!! dzięki
patysiu, super i serdeczne dzięki, pozdrówka Basia.
I ja również