Beato bardzo dziękuję że torcik się podoba:)) Jak tylko będę miała dostęp do kuchni, zawsze będe wpadać,uwielbiam piec i gotować.Pozdrawiam
Prześlicznie wygląda.Wesołych wakacji!Mam nadzieję,że nie spędzisz ich w kuchni.
Bardzo mi miło że smakowały:)) można dosypać jeszcze płaską łyżkę mąki,i wymieszać .Czekać aż same wypłyną ,tak jak napisała Aloalo.Pozdrawiam
jutro będzie pyszny obiadek pozdrawiam serdecznie...
Też zrobiłam przed chwilą pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni, szybkie i dobre! Pierwsze miałam poszarpane tak jak pisze Grzankos, ale potem grzecznie czekałam aż ciasto samo spłynie z łyżki i były ładniejsze, choć w smaku nadal takie same :)
Kluseczki bardzo smaczniutkie:) Pierwszy raz sama kładłam kluski na wodę(zawsze wyręczała mnie mama,ja robiłam ciasto) i wyszły takie:D prawie jak lane ale co tam kształt-smak sięliczy:) mniam.Może macie jakis patent na te kluski coby nie przypominały poszarpanych tylko były takie śliczne,kształtne jak wasze;)??
Miło mi Nonko:)że zupka smakowała.Pozdrawiam
Ile gospodyń-tyle..zup! dla mnie zestawnienie-ryż-ogórki-idealne..pycha..
ziemniaków dałam tylko "ciut"..
a na wierzch jogurt grecki.
Pozdrawiam
Cieszę sie bardzo Glumando:)) że znów siegnełaś do mojego przepisu i serdecznie pozdrawiam.
Glumandziu ja mam do Ciebie pytanko, jak robisz sos jagodowy? ten na zdjęciu wygląda coprawda jak czekoladowy ale i tak ślinka leci na ten smaczny widok, Tez się skuszę na te kluseczki chyba w sobote. Pozdrówka dla autorki
Dzis znowu, byly Twoje kluseczki..one sa takie dobre...ze pierogi wysiadaja :) Tym razem byly z sosem jagodowym... nie wiadomo, ktore lepsze... :))) mniam mniam mniam..... a oto dowody!
Pozdrawiam :)
Cieszę się :) i życzę smacznego
Teraz i ja będę gotować tę zupkę. Dzięki za przepis niebieska-różyczko.
Rybko miło mi bardzo:)