Dziękuję dana39 za wyjaśnienie. Napisałaś w tym samym czasie, co ja i dopiero teraz to zauważyłam...Nie wiem, czego nie zrozumiała nikolka, więc jak widzisz napisałam cały elaborat dotyczący sposobu wykonania, he, he, he... :))
Nikolko, nie wiem dokłądnie, czego nie rozumiesz, więc na wszelki wypadek postaram się wyjaśnić wszystko "kawę na ławę" . A więc masę robi się tak:
Przygotowujemy 2 garnki - jeden większy, a drugi mniejszy (taki, żeby można go było włożyć do większego garnka).
Ten większy garnek wypełniamy wodą (wody ma być w nim tyle, żeby mniejszy garnek, który do niego włożymy nie był zanurzony).
Większy garnek z wodą (i mniejszy, który jest już w nim) stawiamy na gazie i doprowadzamy do wrzenia.
Kiedy woda zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień i do mniejszego garnka dajemy 3 całe jaja i żółtko, które ubijamy z cukrem. W ten właśnie sposób ubijamy tą masę jajeczną na parze. Robimy to mikserem (ja robię to ok. 10-15 min.) Dzięki temu będzie ona bardziej puszysta i taka trochę "kremowa". Kiedy już masa będzie ubita, wyłączamy gaz i wyjmujemy garnek z masą i dokładnie studzimy.
mam nadzieję, że autorka się nie obrazi jeśli odpiszę za nią, nikolko ze składników podanych w przepisie wynika, że należy ugotować 3 szklanki płatków ryżowych na 3-3,5 szklanki mleka
mam pytanko czy moze dokładniej opisać wykonanie masy z płatków ryżowych bo nie bardzo rozumiem
brzmi baaardzo apetycznie... ląduje w ulubionych a niebawem na pewno je zrobię :)))
świetny, prościutki przepis :) ciasteczka wyglądają smakowicie! Napewno zrobię, choć nie wiem czy nie ze snickersów, bo bardzo lubię orzeszki ziemne :)
Pulsillo, wydaje mi się, że z Kitkat-em to nie bardzo, ponieważ on w przeciwieństwie do Marsa nie rozuści się na taką gładką masę (jest w nim wafelek), ale ze snickersem chyba można by było spróbować...
hmm myslicie że inne batony typu kitkat albo snickers się nadadzą?
Hej! Wyszło pyyyyyyyyyyyyyyyyyyyysznie bez (dałam sporo czosnku ale i tak było pycha) i równie pysznie z orzeszkami! Użyłam orzeszków w przyprawach o smaku serowym, posiekałam je drobniutko i rozsypywałam na każdej porcji. MOja rodzinka była zachwycona, ja zresztą też :) Dzięki za super przepis :*
A ja mam taki pomysł, aby makaron z sosikiem posypać nie tylko serem ale też posiekanymi orzeszkami ziemnymi...tak mi jakoś przyszło do głowy, dziś wypróbuję :)
Slussen, cieszę się, że Ci smakowały. A pączki faktycznie piecze się bardzo szybciutko - ja też je piekę ok. 2,5 - 3 min. z każdej strony. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Pozdrawiam wyszły jak z cukierni tylko przypominam o przykrywaniu podczas pieczenia przykrywka zobi sie jasna obwodka i ja pieklem na bardzo malutkim ogniu bo z tym trzeba uwazac mozna szybko spalic paczki ok 3 minut kazda strone tylko ze moje miały 1,5 razy wiekszy obwód od normalnych paczków ale i tak wyszły znakomicie polecam wszystkim którzy lubia paczki
Cieszę się Dorotko, że te kuleczki przypadły Ci do gustu. Jak wypróbujesz to koniecznie daj znać :) Warte są wypróbowania, a robi się je błyskawicznie! Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Eee tam Patrycja jak szalec to szaleć !! a tak poważnie to musi być pyszne , ląduje w Ulubionych.Pozdrawiam