Zrobiłam z połowy porcji. Jak dla mnie za ostre ale za to mojemu mężusiowi smakują bardzo. Na pewno za rok zrobie z całej porcji. Pozdrawiam :)
dzięki za odpowiedzi ,tak też myślałam ale z racji ,,nazwy,, wolałam się upewnić ,z pewnością nie omieszkam wypróbować,pozdrawiam - rosa
Ona taka mętna jest. Ja dość często potrząsałam słojem. Jak już wszystkie składniki przepisowy czas posiedzą, musisz przefiltrować (filtry do kawy). Trwa to pioruńsko długo, ale otrzymuje się kryształowej przejrzystości złocisty trunek, no i słoiczek takiego kremowo-alkoholowego czegoś (zawartość kolejnych filtrów), co można wykorzystać śmiało do deserów.
Alu, dziekuje serdecznie, bo juz sie balam, ze cala praca i ogromniasty sloj "dobrego nastroju" jest zmarnowany :) wobec powyzszego odstawiam spokojnie i nie ruszam az przez 5 tygodni :)))
Marylko, pozwolę sobie odpowiedzieć zanim zrobi to autorka przepisu...:))) Spokojnie, nic się nie dzieje, nic nie sknociłaś i wszystkie składniki "się uleżą" - daj im tylko czas. Patrząc na skład, to taka awantura w słoju przy tak skrajnie różnym towarzystwie jest jak najbardziej uzasadniona. Poczekaj na efekt tego burzliwego kompromisu a ręczę, że warto ..:))))
Wlasnie zrobilam te nalewke, ale po wlaniu spirytusu zaczelo sie to troche wazyc (!!!!) czy tak ma byc, czy tez cos sknocilam :( Pomocy !!!!!
Nalewka apteczna czy też nalewka farmaceutów stosowana jest ogólnie jako napój rozweselająco - towarzyski jak każda inna nalewka i mimo nazwy nie kojarzmy jej z lekarstwem na konkrektne schorzenia...:))) Chociaż...dla smutasów wskazana na poprawę nastroju - w tej roli sprawdza się zawsze i skutecznie. Polecam...:)))
Zawsze! :-)))
a można ją pić bez schorzeń - jako napitek towarzysko - wzmacniająco - rozweselający?
O stosowaniu na jakieś konkretne schorzenia nie słyszałam, czyli raczej ogólnie:-)) A przechowywać(po przefiltrowaniu) można pewnie dowolnie długo, ale u mnie - nawet jeśli ją sobie iście po aptekarsku dawkujemy - po kilku miesiącach znika....
a czy może mi ktoś zdradzić ,czy ta nalewka jest na jakieś schorzenia czy też ogólnie ,a jeżeli tak to jak stosować i jak długo można ją przechowywać
Też jako nalewkę farmaceutów robię od lat. Ostatnio właśnie całą niedzielę filtrowałam. :-)))
U mnie ta nalewka jest znana i lubiana jako nalewka farmaceutów. Właśnie ją zrobiłam i zaczęłam sprawdzać czy jest tu na stronie WŻ - a przepis.
Tak wyglądały u mnie kolejne etapy przygotowania tej nalewki :
Teraz pozostaje uzbrić się w cierpliwość...:)))
sałatka jest rewelacyjna i wszystkim samkuje; dodałam do niej jeszcze żółtego sera pokrojonego w kostkę, a zamiast kukurydzy dałam groszek, bo robiłam na tą samą imprezę inną sałatkę z kukurydza; przyznam, że groszek bardzo mi smakował w połączeniu z pozostałymi składnikami i chyba przy nim pozostanęna przyszłość :)
bardzo się ciesze że likierek smakuje
z pewnością z powodu zblendowania zrobiła się galaretka, ja porzeczki zgniatam tłuczkiem do ziemniaków i też chyba trochę za mocno, bo mój likierek wychodzi taki trochę zawiesisty a w gazetce na zdjęciu jest taki klarowny. oczywiście nie psuje to absolutnie walorów smakowych.
pozdrawiam Wiesia