Mari, odwazna to ja jestem i ogien w gebie tez lubie, tylko to wszystko zalezy od tego co nazywamy ostra papryka. U mnie w doniczkach rosnie sobie cayenne, hot cherry, i scotch bonne, z czego ta trzecia jest jak kiedys wyczytalam najostrzejsza w jakiejs tam miedzynarodowej skali ostrosci....sa tacy co ostra nazywaja jalopeno, a dla mnie to prawie nic .... Druga sprawa - podawac lodowo zimne - ale do czego ??? Tak sobie na zakaske, czy do miesa, czy do deseru ??? Masz moze jakies blizsze dane ????
Ogórki są bardzo smaczne, z delikatnym akcentem miodu .Szczerze polecam w ramach wspólnego "ogórczenia"...:)))
Tak wyglądały w moim wydaniu : Mari, serdecznie dziękuję za przepis...:)))
Gosiu, jedyne co mi przychodzi do glowy to moj dzem z czarnej porzeczki. Niestety, nie uda sie zachowac wszystkich owocow w calosci, te potwory pekaja przewaznie ale moze zabawisz sie w Kopciuszka i powybierasz do jednego sloiczka te, ktore bada cale i przezyja smazenie bez popekania, bedziesz ich uzywac do swojego ciasta. Obawiam sie, ze nawet jak zrobisz czarne porzeczki wedlug tego mojego przepisu, pod ktorym piszemy te komentarze to nie zabronisz popekaniu, czarne maja niestety delikatniejsza skorke. Proponuje zebys zalozyla nowy watek w poradach kuchennych i zapytala dziewczyn czy maja jakis sposob na usmazenie czarnych porzeczekw calosci. Chetnie sie z Toba podziela swoim doswiadczeniem. Najedz na porady kuchenne a tam na dole jest opcja "nowy watek". Tez jestem ciekawa co Ci napisza dziewczyny. Pozdrawiam.
mari mam pytanie,jestem piewrszy raz na tym forum i nie bardzo wiem jak wyslac wiadomosc na priva,widze ze masz mnostwo przepisow na porzeczke czarna,ja szukam przepisu na porzeczke w cukrze (gotowana lub smarzona) ale taka ktora po odlaniu soku jest cala a nie "mus" porzeczkowy,taka ktora zimo bede mogle wykorzystac do ciast,mam rewelacyjny przepis na capuccino ale tam wlasnie musi obowiazkowo byc czarna porzeczka,bo jest kwaskowa i ciemna (wisnie sie nie nadaja)
czy mozesz cos znales w swoich zbiorach? bo jestem cikawa czy powyzszy przepis daje cale porzeczki?
pozdrawiam
gosia
Agapis, jesli to dla Ciebie pierwszy kontakt z imbirem to moze rzeczywiscie wydawac Ci sie ostry, tak jak radzi kasia.terlecka - rozrzedz lemoniade,moze dodaj troche cukru, dopraw do smaku wg siebie a jak juz sie przyzwyczaisz do smaku imbiru to bedziesz go dawac wiecej.............. I ciesz sie, ze udalo Ci sie kupic naprawde swiezy imbir, bo jak jest stary to traci ostrosc. Pozdrawiam.
Bo to jest takie bardzo wyraziste w smaku... ja z wrodzonej ostrożności od razu zmniejszyłam ilość imbiru
Agapis a ja mysle ze powinnas ja rozrzedzic lub dodac wiecej cytryny wtedy smak imbiru nieco zaniknie...
A ja miałam taką ochotę na lemoniadę już czułam ten orzeźwiający smak..... Przepraszam, ale chyba nie lubię imbiru.
He he Agapis mam to samo. Ale, coz ja wiedzialam ze tak bedzie bo nie pierwszy raz uzywalam imbiru. Imbirada, nie tylko orzezwia.. rowniez ogrzewa! :-P
jejuuuu.... co ja zrobiłam nie tak, że to jest takie palące!?!?!?
Interesujące... Na pewno pycha, przy tych upałach chyba się skuszę i zrobię.
Dawno żaden napój tak bardzo mi nie smakował jak ta imbiriada :)))))) Fenomenalny pomysł!!!!
Ja to przetlumaczylam "zywcem" z rosyjskiego, moze to sie nazywa jakos inaczej po polsku ale ja to znam jako "ikra iz baklazana", w Bulgarii to nazywaja "ikra ot baklazan". A ze "ikra" to kawior wiec wyszedl mi z doslownego tlumaczenia "Kawior z baklazana". Tez to bardzo lubie!
To jest pychota, robie tak baklazany juz od dosc dawna tylko nie wiedzialam jak to sie nazywa po polsku, jest to rowniez znane na Bliskim Wschodzie i w Rumunii ja lubie tez z krakersami jako przystawke przed obiadem wtedy w miseczce polewam dodatkowo odrobina oliwy i posypuje drobno posiekana papryka i czosnkiem :))
Juz sie stalo!