według Twojego przepisu robię taki sok z malin, Rewelacyjny do zimowej herbatki. Pychotka!
Wyczytałam że jarzębinę wystarczy zblanszować wrzątkiem i traci substancje trujące.:)
Sztuka kulinarna. Surowe owoce są niejadalne, nie tylko z powodu gorzkiego smaku, ale również zawartości trującego składnika (kwas parasorbinowy). Natomiast po przemrożeniu, lub po zanurzeniu na chwilę we wrzątku (tzw. blanszowanie) tracą trujące właściwości i gorzki smak. Owoce są używane w postaci przetworów, cenione są w kuchni i przetwórstwie. Zawierają dwukrotnie więcej karotenu niż marchew oraz alkaloid sorbinę, który nadaje im gorzki smak. Wyrabia się z nich jarzębiak, soki, dżemy, marmoladę, syropy, mus. Po usmażeniu z jabłkami stanowią doskonały dodatek do mięs. Dla celów przetwórstwa uprawiane są odmiany o dużych i jadalnych owocach (np. var. edulis Dieck.).[6].
Aby jarzębina nie była trująca musi być przemrożona. Mozna oczywiście czekać na przymrozki i dopiero wówczas ją zbierać, ale wówczas najczęściej ptaki są od nas szybsze. Ja osobiście po zerwaniu wkładam ją na minimum 24 godziny do zamrażalnika (oczywiście może w nim siedzieć dłużej - do czasu, aż znajdziemy czas aby z nią zrobić) - po tym czasie traci swoje trujące właściwości, a i obieranie jej z gałązek, listków, ... jest bardzo łatwe (dokąd jest zmrożona) - kulki same odpadają.
Na marginesie mówiąc, tak samo postępuję z owocami czarnego bzu.
Fantastyczne, polecam przepis, jeśli chodzi o wekowanie to nic innego jak włożenie do słoiczków i pasteryzowanie.
W piekarniku nigdy nie pasteryzowalam wiec nie umie poradzic.Zalewac zimna, ciepla, goraca zalewa - wszystko jedno. Pamietaj tylko by temp. wody w garnku do pasteryzowania byla mniej wiecej o tej samej temp.
Mam pytanie czy zalewą zalewać gorącą czy zimną, sterylizować w piekarniku np? nigdy tak nie robiłam czy z dekielkami od słoików nic się nie stanie?
myslę że można z mirabelek również, ja zrobiłam z damaszek choć są bardzo soczyste. Jest pycha.
W lodowce nawet 2-3 tygodnie
ja również poprosze o wyjaśnienie jak się je wekuje a może juz ktoś robił te śliwki i napisze jak je wekował pozdrawiam
jak dlugo mozna przechowywac?
Zrobiłam bo zostało mi gruszeczek z dżemiku i jestem zachwycona. Dziś spałaszowałam sama maly słoiczek do pieczonego kurczaczka mniam. Następna już spora porcja właśnie się szykuje.
czy moglabys mi wyjasnic jak sie wekuje ?
Jak pisałam w dyskusji zrobiłam te ogórki. Jeden słoik mi się nie zapasteryzował więc dzisiaj była degustacja. Każdy kto spróbował był zadowolony.
witam, zrobiłam pojedyńczą porcję, ale niestety wyszła lejąca, może za krótko odparowywałam, w sumie to nie były śliwki węgierki tylko opale, ale wyszło i tak super bardzo smaczne, zrobiłam drugi raz z podwójnej porcji tylko, że dodałam 3 żelfixy pod koniec gotowania a potem tylko kakao i wrzące dałam do słoiczków, już nie pasteryzując, wyszło suuuuuuuuuper, świetny pomysł z tą nutellą!!!!!!!!!!!!!!!
Wielkie dzięki za przepis. Bardzo pyszne, mimo iż nie przepadam za miodem. Wiśnie ze słoików wykorzystuję podem do koktaili, a sok w sam raz na zimowe wieczory do herbatki!
Przepis już się cieszy populranością wśród moich sąsiadek i ciotek! :D
Pozdrówka! Mua!