Bettsi - smietanka kwaśna, ja używam 12%, a moja córka (liczy kalorie) używa nawet pół na pół z jogurtem naturalnym. Dzięki za zainteresowanie przepisem
To musi być pyszniutkie ! Taki duży ala gołąbek! Zrobie to na moje urodziny :) dziękuje za przepis...pozdrawiam
bardzo smakowicie wygląda , ale mam jedno pytanie: jaka ma być śmietana: słodka czy kwaśna i ilu procentowa??????? z góry dziekuje za odpowiedz
wygląda pysznie szkoda tylko, że to bomba kaloryczna
Odzyskane komentarze po awarii serwera:
Marta Orłowska w dniu 2007-02-22 napisał(a):
Zapiekanka Właśnie sie piecze, ale jestem pewna ze est pyszna:)) dzieki za przepis juz powedrował do ulubionych! Pozdrawiam:))
Ave w dniu 2007-02-22 napisał(a):
Cieszę się, że skorzystałas Martusiu i czekam z niecierpliwością na Twoją opinię
makusia w dniu 2007-03-22 napisał(a):
no i zrobilam , pychotaaaaa :)))))))))))) a ten zapach ......dzieki Ave za przepis , a oto dowód , nie zbyt ładne zdjecie ale jest
Ave w dniu 2007-03-22 napisał(a):
Makusiu zdjęcie jest przepiękne - widać na nim, że naprawdę jedliście tę zapiekankę, no i skoro mówisz, że pyszna to znaczy , że Wam smakowała Dzięki za miły komentarz
Odzyskane komentarze po awarii serwera:
Sweetya w dniu 2007-03-09 napisał(a):
Ekstra! Bardzo efektowny i napewno smaczny sposób podania prostych naleśników!
Dzięki Ave za ten przepis-jak tylko usmażę naleśniki-podam je w ten sposób(szkoda tylko,że nigdzie w sklepach nie widziałam takich warkoczy z sera:(-ale nic to-wykorzystam szczypior;); i za wspaniałe zdjęcia! pozdrawiam
pau_pau85 w dniu 2007-03-09 napisał(a):
Super wyglądają!
appetita w dniu 2007-03-09 napisał(a):
Fantastyczny pomysł!!! Super to wymyślilaś napewno niedługo przyrządzę tylko nie wiem czy dam sobie radę z tym obwiązywaniem. Dzięki za kolejny ciekawy przepis! Pozdrawiam. K.
Ave w dniu 2007-03-09 napisał(a):
Dzięki dziewczyny za przemiłe komentarze. Sweetya takie warkocze można kupić w supermarketach . ja kupiłam w Carrfurze na stoisku z serami
komentarze odzyskane po awarii serwera:
kawa3 w dniu 2007-02-20 napisał(a):
No ave, należy ci się pochwała za pięknie przekazany przepis. Nie jestem zwolenniczką śledzi w śmietanie, ale po tym przepisie nie wiem czy się nie skuszę. W każdym bądż razie idą do ulubionych.
Ave w dniu 2007-02-20 napisał(a):
Dziękuję, to są takie zwykłe-niezwykłe sledziki...
Ave w dniu 2007-02-20 napisał(a):
Jeśli ktoś lubi bardziej wyrazisty smak, może doprawić sos wiekszą ilością cytrynki, ale dopiero następnego dnia, jak się wszystko dobrze ze sobą "zaprzyjaźni", jeśli za mocno wymoczycie rybkę to równiez w dniu następnym można potrawę dosolić.
oloj77 w dniu 2007-02-21 napisał(a):
mam pytanie jaka ma byc smietana kwaśna czy słodka
irena14 w dniu 2007-02-22 napisał(a):
Buraczki wyśmienite - proszę o więcej takich przepisów
niuniuś18 w dniu 2007-02-22 napisał(a):Irenko a gdzie tu są buraczki??
Ave w dniu 2007-02-22 napisał(a):
Aloj77 ja uzywam smietanki kwasniej, 500ml albo mieszam smietanke 250ml i 250ml jogurtu naturalnego.
Ave w dniu 2007-02-22 napisał(a):
Przypuszczam, że Irenka zajrzała do moich przepisów i wypróbowała "buraczki w trzech odsłonach". Cieszę się, że smakowały.
magdam w dniu 2007-03-09 napisał(a):
pycha!!! z "pewną nieśmiałością" zabrałam się za robienie tych śledzików, ale faktycznie są super - w sam raz na kolację albo przekąskę. polecam! <mniam>
Ave w dniu 2007-03-09 napisał(a):
Fajnie , że smakowało. Wiem,że połączenie śledzi i twarożku początkowo powoduje "pewną nieśmiałość" , bo sama tak reagowałam. Tym bardziej ciesze się, że się nie zawiodłaś Magdo :))Ja jadam je własnie z ziemniakami np. w czasie dni bezmiesnych
Malena w dniu 2007-03-22 napisał(a):
Zrobilam je wczoraj mezowi ( ja raczej nie przepadam za sledziami). Balam sie, ze polaczenie twarozku i sledzi nie bedzie mu smakowalo ale sie mylilam. Sledzie zdaniem mojego meza sa "extra". Dzis robie dla tescia (synek narobil mu smaczka).
Ave w dniu 2007-03-22 napisał(a):
Cieszę się, że "zaryzykowałaś" a w dodatku, że smakowało. Ja już własciwie nie robię śledzi z samą śmietaną, odkąd wypraktykowałam ten przepis z twarożkiem. Pozdrawiam Maleno serdecznie.
REWELACJA!!! PALCE LIZAĆ!!! Pozdrawiam
Komentarze do przepisu odzyskane po awarii serwera:
Elek w dniu 2006-12-29 napisał(a):
Ave -- czy masz jakąś już sprawdzoną markę wina ,którego używasz do marynaty ?
Ave w dniu 2007-01-02 napisał(a):
Witaj Elek. W oryginalnym przepisie było to wino burgundzkie, ale w ramach minimalizacji kosztów :)) kupuje wino wytrawne czerwone, czytam etykiety z tyłu i jesli zainteresuje mnie opisywany aromat - to kupuję. Ostatnio kupiłam w markecie takie wino francuskie za 12 zł i było extra. Właściwie za każdym razem kupuję inne. Miłego eksperymentowania i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Ave w dniu 2007-03-11 napisał(a):
Właśnie kolejny raz zrobiłam szynkę płonącą z żurawiną (tym razem dołączyłam do przepisu fotki ). Podałam z ziemniaczkami z kminkiem oraz z pietruszką suszoną zapiekanymi w piekarniku. Wyszła mięciutka i aromatyczna. Polecam na zbliżające się święta i nie tylko.
ata w dniu 2007-03-11 napisał(a):
Super wygląda.Ave!Gratuluję ! Lubię takie kulinarne wyzwania,napewno się skuszę,może właśnie na zbliżajace się świeta.
Ave w dniu 2007-03-11 napisał(a):
Ata - będę ciekawa twojej opinii. Jak by ktos mi kiedys powiedział, że będę z rodzinka zajadała się mięsem "na słodko" to bym nie uwierzyła, a jednak... Pozdrawiam
appetita w dniu 2007-03-25 napisał(a):
Mam pytanie czy konieczne jest żeby mięsko miało skórkę? Chodzi mi głównie o gożdziki, które mają intensywny aromat czy można je wlożyć bezpośrednio w mięsko?
Ave w dniu 2007-03-25 napisał(a):
Appetita robiłam już szynkę, która praktycznie nie miała tego tłuszczyku i dałam mniej goździków - parę sztuk dosłownie i też było dobrze. Pozdrawiam
Ave w dniu 2007-03-25 napisał(a):
Jeśli szynka nie ma tłuszczyku dobrze jest dłużej piec ją pod przykryciem, żeby dłużej piekła się w "wilgotnym środowisku"
appetita w dniu 2007-03-28 napisał(a):
Bardzo Ci dziękuję za porady! Z pewnością wypróbuję na zbliżające się święta, może uda mi się przekonać rodzinkę na mięsko na słodko, bo ja bardzo lubię..a zamiast żurawiny wykorzystam galaretkę z aronii, którą robiła moja mama myślę, że też będzie dobrze. Pozdrawiam. K.
mamusiu_muminka będzie mi miło poznać Twoją opinię
Przepis bardzo smakowity! Chyba wypróbuję w niedzielę.Pozdrawiam
Fajnie, że się nie zniechęciłaś Aniu
Będzie, będzie, na bank! Nawet już wczoraj wypróbowane w wersji z młodą kapustką..... hmmm....pyyychota! Mój mąż też już był facetem upadłym, więc sama się od stołu od jakiejś pół godziny NIE PODNIOSŁAM !!!!!!!!!!!!