PYCHOTA!! Zajadałam, aż mi się uszy trzęsły :)
Jestem w trakcie duszenia, ale już wiem, że będzie przepyszny! Dodałam czerwoną paprykę (uprzednio podsmażoną), kiszone ogórki, kukurydzę z puszki. Przyprawiałam mieszanką przypraw do gulaszu. Chyba dodam sos sojowy skora Kola poleca, bo nie dawałam do gulaszu. Pozdrawiam
Przyznam szczerze, że najlepiej zrobić śledzia w dniu podania, choć i później jest równie smaczny, choć może podejść odrobinę wodą. Pozdrawiam.
To jest po prostu pyszne, lepsze niż się spodziewałam. Zrezygnowałam ze śmietany i wyszło świetne. Dziękuję za super przepis :)
Ile wcześniej można tego śledzika zrobić? Czy po jakimś czasie nie wytrąci się ze śledzia woda?
A ja z racji tego ,że dzisiaj jestem sama ,zrobilam to danie z jednej piersi.Wszytko dusilam na patelni ,nie pieklam-z lenistwa:P i wyszło bardzo smaczne.Jak wrócą domownicy zrobie dokladnie wg przepisu i porównam smaki.
Pychota!!. Nie umiem w ogóle gotować a to mi rewelacyjnie wyszło.
Mąkę trzeba powoli wsypywać i mieszać bo grudy mogą powstać.
Dodatkowo do beszamelu dodałam gałkę muszkatową dla wyraźniejszego smaku.
Podoba mi sie bo po odgrzewane też świetnie smakowało.
Kokosiłam się ze zrobieniem tych ciasteczek tak długo, że jak już je zrobiłam, to żałuję że pozbawiałam swoje kubki smakowe takiego rarytasu: ciasteczka są przepyszne, proste w zrobieniu i zgadzam się z poprzedniczkami: lepsze niż cokolwiek kupnego !
Robie tegi kurczaczka regularnie, moja rodzina go uwielbia, a przepis już poszedł dalej :) jest prosty i szybki w przygotowaniu.
Tak mniej więcej wygląda :
Właśnie zjadłam kilka racuchów, ale były pyszne.
Do Anka_w
Pozwolę sobie odpowiedzieć, na wypadek, gdyby autorka przepisu nie zauważyła pytania ;-). Kapustę zalej taką iloscią wody, aby była lekko przykryta. Możesz zalać wrzątkiem, szybciej się ugotuje. Jeśli chodzi o ilość wody na wywar mięsny... Hm... Trudne pytanie, bo ja zawsze wlewam "na oko" . Zazwyczaj wlewam wody adekwatnie do ilości mięsa - aby było przykryte i żeby nie było za mało zupy w koncowym efekcie ;-). Gdyby wywar wyszedł Ci za bardzo esencjonalny, albo sam kapuśniak za kwaśny, zawsze mozesz wody dolać (kontrolnie - po odrobinie). Nie bój się kombinować z proporcjami - to nie ciasto, ani zupa krem. :-) Ja zrobiłam kapuśniak dzisiaj na trzech szpondrach, które ważyły w sumie 60 dkg. Wydaje mi się, że zanurzyłam je co najmniej w dwoch litrach wody, jeśli nie trzech. Po dodaniu kapusty (w ilości 60 dkg) okazało się, że zupa jest za gęsta - tym bardziej, że ziemniaki dodam dopiero jutro, ugotowane oddzielnie, na wszelki wypadek, gdyby miały ochotę "zgłąbieć". Czyli dolałam jeszcze wody na jakieś 1-2 cm, coby zupka miała gęstośc odpowiednią.
Do Anka_w
Pozwolę sobie odpowiedzieć, na wypadek, gdyby autorka przepisu nie zauważyła pytania ;-). Kapustę zalej taką iloscią wody, aby była lekko przykryta. Możesz zalać wrzątkiem, szybciej się ugotuje. Jeśli chodzi o ilość wody na wywar mięsny... Hm... Trudne pytanie, bo ja zawsze wlewam "na oko" . Zazwyczaj wlewam wody adekwatnie do ilości mięsa - aby było przykryte i żeby nie było za mało zupy w koncowym efekcie ;-). Gdyby wywar wyszedł Ci za bardzo esencjonalny, albo sam kapuśniak za kwaśny, zawsze mozesz wody dolać (kontrolnie - po odrobinie). Nie bój się kombinować z proporcjami - to nie ciasto, ani zupa krem. :-) Ja zrobiłam kapuśniak dzisiaj na trzech szpondrach, które ważyły w sumie 60 dkg. Wydaje mi się, że zanurzyłam je co najmniej w dwoch litrach wody, jeśli nie trzech. Po dodaniu kapusty (w ilości 60 dkg) okazało się, że zupa jest za gęsta - tym bardziej, że ziemniaki dodam dopiero jutro, ugotowane oddzielnie, na wszelki wypadek, gdyby miały ochotę "zgłąbieć". Czyli dolałam jeszcze wody na jakieś 1-2 cm, coby zupka miała gęstośc odpowiednią.
Kapuśniak fantastyczny, robię go po raz kolejny i wychodzi chyba na każdym mięsie . Drobna uwaga a propos zasmażki: po wymieszaniu mąki z masłem nie trzeba przecierać tego przez sito. Można przygotować coś podobnego do beszamelu: mąkę dobrze wymieszać z lekko zrumienionym masłem (pilnować proporcji - mąki nie może być więcej niż masła; ja zastosowałam płaską lyżkę masła na płaską łyżkę mąki), po czym powoli dolewać gorącej wody i energicznie mieszać. Na początku zrobi się klucha, więc należy dalej dolewać wodę i mieszać - aż otrzymamy gęsty sos, właśnie podobny do beszamelu - nie ma grudek (grudki będą się tworzyć na początku, ale w miarę rozprowadzania wodą, będą się rozpuszczać). Takie coś wlewamy do kapuśniaku - ew. można rozprowadzić jeszcze wywarem i dopiero wlać do zupy.
chce zrobic jutro ten kapusniak, ale mam naprawde glupie pytanie (to pewnie dlatego, ze mam dwie lewe rece do gotowania)... jaka iloscia wody zalac ta kapuste i z jakiej ilosci zrobic rosolek? chociaz tak na oko poprosze... bo kiedys probowalam zrobic zupe krem z brokulow i wyszla wodnista.... bede wdzieczna za podpowiedz :)
Ugotowałam na Wszystkich Świętych. Wszystkim bardzo smakował.
Pozdrawiam