Bardzo dobre ogóreczki , robię podobne, tylko bez liści selera , wiśni,lubczyku i przyprawy, są pyszne i chrupiące.Mam jeszcze z zeszłego roku, wczoraj otworzyłam kolejną butlę:)
Raczej radziłabym zalać je wodą tak, aby wszystkie były przykryte wodą, nie dokręcać korka do końca i postawić na np. głęboki talerz, bo podczas kiszenia woda będzie się burzyć i wyciekać. Po około tygodniu od kiszenia dokręcić korek i postawić je w chłodniejszym miejscu np. w piwnicy lub spiżarni.
Właśnie zabieram się za te ogórki i zastanawiam się czy zalać je wodą tak jak na zdjęciu, czy też "pod korek" hmm????
Nareszcie trafiłam na przepis bez kostki rosołowej, ziarenek smaku itp. Nie rozumiem po co ludzie ładują do potraw ta całą chemię, obrzydlistwo. Jeżeli samemu się gotuje, to powinno sie gotować i smacznie i zdrowo.
Dziekuje za szybka odpowiedz.W nastepny weekend musze wyprobowac.Serdecznie pozdrawiam.
Ciasto po zarobieniu powinno wyrosnąć zwiększając swoją objętość o połowę. Dopiero wtedy ciasto wałkujemy i nakładany farsz. Przepraszam za niedomówienie.
Strucla wyglada bardzo apetycznie, chce ja upiec,ale mam pytanie; Moje pytanie dotyczy tego samego zagadnienia ,o ktore pytala TeresaM. Czy ciasto musi wyrosnac czy tez walkujemy zaraz po polaczeniu skladnikow? Prosze o szybka odpowiedz.
zobaczylam butle..., otworzylam przepis. oczywicie, ze jest to super patent z ta butelka. robie ogorki w ten sposob od dawna, zawsze sie udaja.nie bede wklejac przepisu- pozwole sobie powiedziec to tutaj: do butli wrzucam (jakkolwiek) ogórasy, na koniec dodaje: 2 gniazda nasienne kopru(zwyklego) ok. 3 zabkow czosnku, chrzan, gorczyca!!!, listek laurowy. zalewam kranówą- na 1litr wody 1lyzka soli. i tyle. zakrecam na maxa zakretke. stawiam w kuchni na szmatce (bo kipi) po ok. tygodniu wynosze do piwnicy.
pozdrawiam ogórkowo, bo wlasnie skonczylam "robote"
Żurek pierwsza klasa! W mojej wersji z żurkiem Krakusa i niezagęszczany. Super! Dziękuję za przepis :)
ja ostatnią z ub.r. otworzyłam w czerwcu, butle przechowuję w piwnicy /niezbyt zimnej/
i jeszcze jedno spostrzeżenie - kiedy otwieram butlę, ogórki wyciągam pierw za pomocą widelca, potem szczypcami... ważne, aby jak najdłużej były w butli, wtedy nic się z nimi nie dzieje, mimo, że już otwarte
Ogórki zalewamy wodą z kranu.
Ogórasy możesz trzymać całą zimę w butli w piwnicy, a jeśli ją już otworzysz i nie zjesz wszystkich, można je przełożyć do skłoika i trzymać w lodówce. Ostatnią zeszłorocznie zrobioną butlę otworzyłam w marcu tego roku , a ogórki zniknęły w ciagu kilku chwil.
Dzięki wielkie za genialny przepis! Wrzucam w ulubione i na pewno skorzystam.
Czytając komentarze poznałam odpowiedzi na pytania, które miałam zadać - więc wam też dziękuję.
Czy ogórki zalewa się wodą wcześniej przegotowaną czy z kranu?
i jeszcze jedno... na pewno kopru włoskiego? wydaje mi się, że włoski to chyba zupełnie co innego niż ten do kiszenia, ale może się mylę