Sałatka rewalacyjna! Połączenie smaków trafione w dziesiątkę! Polecam wszystkim i życzę Wesołych Świąt.
Po tak wielu pozytywnych opiniach zrobiłam sałatkę z podwójnej porcji, jest wspaniała - myślę ,że na dzisiejszej Wigilii w oka mgnieniu zniknie ze stołu. Dziękuję za przepis i Wszystkim życzę Wesołych Świąt!
Zrobiłam tą sałatkę na święta. Na próbę z połowy porcji i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona smakiem :) Sałatka jest pyszna - według mnie najlepsza sałatka śledziowa jaką jadłam. Przepis na stałe zagości na mojej domowej, kulinarnej liście bestsellerów :)
I znów muszę skomentować, ta sałatka jest tak rewelacyjna, że odkąd ją znalazłam tu u Ciebie w przepisach, na stałe gości na naszym świątecznym stole. Wszyscy się nią zachwycają. Niezdecydowanym POLECAM GORĄCO !!!
woila
(dodano 2009-12-27 21:21:05)
Sałatka bardzo interesująca, połączenie skrajnych smaków jest naprawdę fajnym eksperymentem. Zrobiłam tak jak pisałam, czyli śledzie w occie i reszta wg Twojego przepisu. Myślę, że będzie u mnie występowała częściej niż tylko na wigilię :)
Till, dziękuję za ciekawe doznania smakowe!
Doczytałam w komentarzach, że z wiaderka nie kupisz, bo u Ciebie nie ma.
Te w słoikach są zwykle ostrzejsze, ale na Twoim miejscu, bym z nich skorzystała. Możesz ewentualnie je wymoczyć, aby złagodniały w smaku troszkę, jeśli będą bardzo kwaśne :) Powodzenia!
woila, przecież śledzie marynowane są octowe. Sprzedawczynie wyjmują takie płaty z wiaderek. W sklepach rybnych zwykle stoją dwa wiaderka - jedno z matjasami (solonymi), drugie z marynowanymi (w occie) :) Jeśli pójdziesz do sklepu i powiesz pani "poproszę śledzie marynowane, broń Boże nie solone" - na pewno da Ci te właściwe :)
Till, ponawiam moje pytanie sprzed dwóch lat: co z tymi śledziami w occie, czy bedą dobre, czy raczej nie?
Według mnie temperatura pieczenia 220-250 stopni to zdecydowanie za dużo - mi się w ekspresowym tempie przypaliły. Kolejnym razem piekłam w 180 stopniach i dosłownie po 2-3 minutach ciasteczka były gotowe i zjadane na gorąco
Te ciasteczka są REWELACYJNE !!!!!!!!!!!!!!! Robiłam już dwukrotnie, a na święta conajmniej z potrójnej porcji zrobię :-). Nie wiem czemu ciasto powinno leżeć kilka h w lodówce ;-). Ja pierwszy raz trzymałam niecałą godzinę(nie mogłam się doczekać kiedy je zrobię), a za drugim razem całą noc, ale w smaku niczym się nie różnią, są przepyszne. Robiłam je z ziarnami słonecznika, dyni i orzechami laskowymi. Z orzeszkami są wyśmienite !!!
Ciasto jest pyszne i szybkie. Zrobiłam, zmodyfikowałam - dodałam dużo bakalii i teraz dodam mniej cukru niż jest w przepisie, bo dla mnie zbyt słodkie. Dzięki za przepis!
Zaopiniuję jeszcze raz bo jemy już ten pierniczek trzeci dzień a on nic nie stracił na swojej świeżości =) Pyszny jest! A oto fotka zaraz po przestudzeniu:
Acha.... zapomniałam dodać, że śmietana do ostatniej warstwy jakoś nie chciała mi się ubić. Po wyjęciu z kubeczka była bardzo gęsta, jednak w trakcie ubijania zrobiła się rzadka i lejąca, dodałam więc jej tylko 3 łyżki. :)
Właśnie dziś upiekłam na jutro do kawki. Oczywiście już nie mogłam się doczekać i musiałam spróbować. Dość szybko się robi i jest bardzo smaczne. Polecam!!! A tak wygląda w moim wykonaniu: