mam prośbę ponieważ mam dopiero 15 lat a lubie czasem zrobić mamie niespodziankę robiąc obiad prosze napisz ile potrzeba tych ziemiaków i mąki i ile z tego tych klusek wychodzi proszę będę bardzo wdzięczna :) pozdrawiam
dzięki za ten nowy przepis - sprawdzimy, wydaje się też smaczne
Ja osobiscie znam troche inna wersje... bogatsza :-)))). Mianowicie chleb kroi sie w koste i podsusza a nastepnie obsmaza na masle (chleb obowiazkowo zytni). Bochek surowy, wedzony kroimy w kostke i obsmazamy. Cebule kroimy w drobna kostke. W moim przepisie nie ma smalcu. Reszta juz podobnie - wszystko wrzucic do miski i zalac goraca woda.... aha zeby bylo bardziej pikantnie to doprawic pieprzem. PYCHOTKA: Jestem z nizin wiec moze dlatego moj przepis jest troche inny. Ale faktem jest ze zawsze stawia na nogi..... nie tylko przy przeziebieniu :-)))))
Dla jakiej mamy ? Kotka takie pyszności to ja sam gotuje a moja żona z dziedziakiem są wniebowizięci :-) Jak wrócisz do domu to napewno Ci ugotują te pyszności - pozdrowionka
To pychota. W moim rodzinnym domu taki obiad byl bardzo czesto w niedziele. Przed tym jednak obowiazkowo rosol. Teraz gdy jestem tak daleko od domu bardzo mi brakuje tych obiadow. Uklony dla mamy.
sorki zapomniałem ale już dodałem :-) smacznego !!!
A co z kapustką, usp?
Dajcie znać czy Wam smakowało ? :-)