napewno zrobic, a po co kupowac Darek, jak mozna zrobic
witam, ja zrobiłem według tego przepisu tak na próbę, wyszedł mi z tego litr nalewki, jest wyborna !!!
stoi to sobie juz ponad pół roku, ale wydaje mi sie ze nie jest to zbyt mocne, moze spirytus za słaby dałem.
Zbiera mi sie osad na dnie butelki, wiadomo z tych sliwek, czy to należałoby ściągac co jakis czas? czy raczej nie warto dążyć do klarowności płynu? Z nadzieją ze jak to jeszcze dłuzej postoi to bedzie lepsze, zaczekam, ale nalewka jest rewelacyjna, polecam
Po prostu pycha!
Dziekuje za odpowiedź. Wykorzystałam śliwki, placek sie udał, a nalewka leżakuje.
Przepraszam za zwłokę! Już jestem!
Mario -> Żadnej fermentacji tu nie będzie, bo to spirytus jest! Korek, coby nie wietrzało!
chmurki -> Podejrzałam ten przepis. Myślę, że możesz spróbować.
Animozjo czy śliwki z tej nalewki mogę użyć do placka pijana śliwka?
Właśnie zrobiłam surówkę jak Katka0 jest bardzo dobra bo ostra a nie mdła. Polecam
podam ją do ryby z ziemniakami
Pa!
Czy gąsior ma być zatkany szczelnie korkiem, czy trzeba użyć rurki fermentacyjnej?
1) Spiryt - racja, lepiej ten słabszy. 60, 70% i nie więcej.
2) Węgierki, węgierki i tylko węgierki! W zeszłym roku zrobiłam na jakimś wynalazku hodowlanym i - nieee, to nie to.
- > leszek: tak, jest to słodka nalewka i jak na alkohole dość gęsta. Nie wiem, czy to taka sama, jaką piłeś, ale raczej nie pożałujesz, jeśli zrobisz wg tego przepisu.
Pastę mozna sobie samemu zrobić: ziarna sezamu potraktować mlynkiem udarowym do kawy, a potem miksować z masłem lub oliwą (olejem) i ulubionymi dodatkami, np. ziołam. Można też zrobić na słodk ma chałwowy smak.