do AndrzejLew.....spróbuj odcięty wierzch położyć na bułce na 2-3 minuty
przed końcem zapiekania.Powinno pomóc.Pozdrawiam Jaron.
Wszystko dobrze. Przy samym czytaniu ślinka leci. Ale powiedz mi jak to zrobić by ścięło się jajko? Próbowałem wg przepisu najpierw 10 minut w 180 ° - NIC. Potem jeszcze dłużej nawet we wyższej temperaturze oi z termoobiegiem i NIC. W końcu bułki zrobiły się dziwnie czarne a jajko dalej luźne i nawet nie zaczęło się ścinać. Gdzie robię błąd?
bardzo smaczne, proste do przygotowania, sama bym pewnie na takie danko nie wpadla.Brawo i dziekuje:)
Bardzo dobre, tylko jajko długo nie chciało się ściąć i bałam się że bułka się spali. Ale ogólnie świetne i mało pracochłonne. Robiłam w wersji bez groszku bo akurat nie było - dodałam paprykę konserwową. Polecam!
Borgia, jak Ty za Dorką, tak ja za Tobą ,podążam, już nie pierwszy raz, i jeszcze ani razu się nie machnęłam,za co dzięki, robię ten schab na dzisiejszy obiad, czuję już ,że to będzie to. Postaram się wkleić komentarz po skonsumowaniu,jeśli mi czas pozwoli .
OOOOO Polecam ,bardzo gitowe jadło,super jarzynki dla każdej malinki :)
Ponieważ padło pytanie o cebulę,odpowiadam, że wystarczy
połówka średniej wielkości cebuli położona na wierzch każdego
kotleta.Nie należy jej kroić w kostkę, ona i tak odda do potrawy
swoje walory smakowe.Pozdrawiam Jaron.
Ja bym też zrobiła ale powiedzcie tą cebulę to w kostkę, w piórka, w talarki?
Ja zrobiłam na dzisiejszy niedzielny obiadek. Schab wyszedł pyszny, soczysty i po prostu ozpływał sie w ustach. Jarzynka też miała fajny smak. Bardzo smaczne, polecam.
Dzieki za bombowy przespis, wczoraj była wersja ze schabem a dziś wypróbuje z piersi drobiowych. I jeszcze jedno mi się nasunęło - jest to DANIE LIGHT, ja użyłam dosłownie kilka kropli oliwy z oliwek, a mimo to schab był kruchutki i soczysty...poezja po prostu!
miami :) przyłaczam sie do zachwyconych :)
Co do ruty to się nie wypowiadam ale co do rózy to wydaje mi sie ze to chodzi o róże którą wykorzystujemy do robienia konfitur, soków i właśnie nalewek. A kolor jej płatków jest rózowy.
Ten przepis jest DOSKONAŁY - dla tych oczywiście którzy lubią śliwki suszone (najlepiej duże, dorodne "Kalifornijskie" już wypestkowane! tak by po delikatnym obgotowaniu pozostały w całości i "jędrne") W mojej rodzinie pojawia się regularnie od conajminej 10 lat jako wigilijny deser. Najlepsze wino do tego przysmaku to (najtańsze ok. 12 zł) to tkz. "Bycza Krew" (Egri Bikaver). Tarta czakolada najlepiej gorzka. Deser bardzo elegancki - efekt gwarantowany. Serdecznie polecem! Śliwki można bardzo długo przechowywać w zamkniętym naczyniu w lodówce -oczywiście bez śmientany!
Witam!!
Ja dostałem ją trochę przez przypadek, od zmajomych.Myślę, że można ją dostać w
sklepach z ziołami,albo wychodować w doniczce jak inne zioła.Dla przybliżenia przesyłam
link http://pl.wikipedia.org/wiki/Ruta_(ro%C5%9Blina)
co do płatków róży to ja użyłem czerwonych, ale myślę, że to ma drugorzędne znaczenie.
Można użyć czerwonych, żółtych albo pomieszać.Pozdrawiam!!! J.
Dzięki skorzystam, mimo że nie słyszałam o tej przyprawie pozdrowienia madzina!!