Super smak. Dzięki za przepis.
witam, ciacha są dobre, kruche i smaczne, ja zrobiłam takie w krztałcie spłaszczonych kulek .Mają bardziej efektowny wygląd. Można je po pudrować albo zrobić polewę.
Zrobione, zjedzone. Boskie!!!! Zamiast świeżego szpinaku był mrożony - trochę ze strachu przed smakiem, ale też z powodu braku świeżego. Nadal nie wiem ile to jest 250 g świeżego - dałam 450 g mrożonego - był w jednym kawałku i nijak nie szło go rozdzielić - chyba z pomocą piły - heheh. Dodatkowo dodałam czarne oliwki. I jak podkreślają smak dania (a ja nie lubię oliwek), to jednak w postaci pokrojonej stanowią pewien dysonans konsystencji z całością miękkiego dania. Następnym razem zmiksuję z serem i śmietaną.
dziękuje za odpowiedź, acha czy koniecznie ma byc mleko czy może być woda? Próbowałaś z wodą?
:) Zachęcam do tego, o czym napisałam: "Usmażoną tortillę układamy na talerzu przykrytym ściereczką i przykrywamy folią aluminiową, zaginając delikatnie jej krawędzie. Postępujemy analogicznie z kolejnymi plackami - będą wtedy przyjemnie miękkie i pozostaną gorące."
Aha.. i ciasto musi "odleżeć" :) Tak jak pisałam.
zrobiłam tortille tą pszenną i niestety połamała mi się :/ nie wiem dlaczego. Muszę dodać że nie z tego przepisu. Tamten zawierał więcej smalcu i nie miał w sobie proszku do pieczenia, czy to miało jakiś wpływ na połamanie? Mam zamiar zrobić je ponownie ale nie chce by były w częściach, proszę o jakąś rade. Wcześniej też nie jadłam tych placuszków i nie wiem czy tak mają smakować czy za grube były ale była wyczuwalna jakby surowa mąka, a zrumienione były dość. Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc
:) Aha, niestety nie wiem ile to jest wejdzie mrożonego na miejsce świeżego. 1 opakowanie (kartonik liściastego) ?
Zdecydowaie i GORąCO zalecam sięgnięcie po świeży szpinak!!! Bez strachu :)
Ja w swoim czasie na samą myśl o szpinaku miałam dreszcze (a wynikało to z niemiłych doświadczeń estetyczno-smakowych właśnie z mrożonym). Zakochałam się w świeżym. To doskonała zielenina. Doskonała!
W temacie szpinaku dopiero raczkuję. na razie zapoznałam się ze szpinakiem mrozonym. I czy dojdzie do poznania ze świeżym - nie mam pojęcia - na pewno będzie to trochę trwało nim zaryzykuję. Czy wiesz może ile szpinaku mrozonego "wejdzie" na 250 g świeżego?
Swietny przepis :)
mam takie same zdanie jak mmagduszka:):):)pycha!
absolutnie genialne :-)