Ciasto pychotka, robiłam je już kilka razy i wszystkim bardzo smakowało
Dla mnie zdecydowanie za słodkie...Ale na imprezy idealne- mały nakład pracy, a efekt - jak sądzę po komentarzach - zadowoli większość .
Pozdrawiam
zrobilam, pycha, prawie cale zjadlam sama hahaahha ; mleko gotowalam okolo 12 minut w garnku,az zgestnialo tak,zeby po przelozeniu sie nie wylewalo; przekladalam herbatnikami po kazdej masie (herbatniki-budyn-herb.-mleko-herbatniki-budyn-herb.-mleko-herbatniki- bita smietana; czyli zrobilam jakby dwa razy , wyszlo troche wyzsze, bo bylo duzo bitej smietany,a ja robilam w dlugiej keksowce); co do herbatnikow to wydaje mi sie,ze to zalezy od firmy- ja kupilam w takiej duzej paczce,ktora starczyla mi na przekladanie kazdej warstwy i jeszcze zostalo, a herbatniki byly lekkie, nie takie zbite jak np. petitki; w kazdym badz razie bylo pycha,a teraz dietka :P
Ekkore,masz rację mleko najlepiej gotować w garnku z wodą 2 lub 3 godz. ja też poszłam na łatwiznę i wylałam do garnka z puszki mleko (garnek z podwójnym dnem) i po 15 min.karmel zrobił się twardy a jak wystygł to był jak skała.Więc wolę gotować 2 godz. wtedy mleko ma kolor, smak i konsystencję dobrą. Pozdrawiam.
Pika, Twoje ciasto chyba opętało mojego męża:). Gdyby dał radę to sam zjadłby całą blaszkę. A tak poważnie, to ciasto najprędzej zniknęło ze stołu podczas imprezki sylwestrowej
Może to zależy od herbatników.
alez ja tak właśnie zrobiłam i mimo to nie było tak mięciutkie :-0
ajra zrób tak jak ja, czytaj wyżej, poprostu zamieniłam wartwy i jest mięciutkie po kilku godzinachb
Dałam ten przepis koleżance i ostatnio będąc u niej poczęstowała mnie nim i wielkie zdziwienie było gdy zjadając kawałek stwierdziłam że dolne herbatniki są zupełnie miękkie, bo u mnie były nawet po dwóch dniach trochę twrade. Kolezanka powiedziała, że zrobiła to ciasto, zawinęła w folię aluminiową i stało w lodówce dwa dni z karteczką "nie ruszać" :-) Takim sposobem wszystko było mięciutkie i rozpływalo się w ustach. U mnie w domu chyba by to nie przeszło bo z mężem jesteśmu okrutne łasuchy :-)
Ciasto super - tyle, że warstwa dolna karmel + herbatniki super twarda. Próbowałam nasączyć ją od dołu - ale chyba przedobrzyłam, teraz w stosunku do bardzo twardego karmelu mam lekko ciapaty dół. Ale te niedogodności nie zmieniają wspaniałego smaku.
Karmel po 15 minutach gotowania w garnku zrobił się twardy jak skała, ledwie gorący mogłam rozsmarować na herbatnikach (a u Ciebie ze zdjęcia wygląda na lejący). Następnym razem zmienię kolejność warst - aby herbatniki były wszystkie miękkie i mleko ugotuję tradycyjnie w puszce.
Tak 2 szklanki wody , bo przecież idzie tam 2 szklanki mąki , kakao itd.
ciasto super, a im dłużej leży tym lepsze
Pika twoje ciasto jest super... Robiłam je po raz kolejny na święta i nie zmieniałam warstw. Też było pyszniutkie na drugi dzień. Kolejne podejście na Sylwestra