Placek ogólnie super, jedyny problem był z częścią bezową ciasta, które się trochę kruszy przy przekrawaniu na pół, no, ale jak się to wszystko ładnie ułoży - to niebo w gębie,pycha.
pycha ciacho dzieki
Robiłam ciacho juz po raz drugi... PYCHOTA
Mój skromny komentarz to: MIODZIO!!! I jak powyżej przepis poszedł w świat!
Super ciacho-zrobilam na 1.urodziny corki-wszyscy zachwyceni.
na gore dalam 2 ramy do ubijania + 1,5 sniezki-ubija sie w moment:)
przepis zamowilo juz kilka osob
ja nie rozumiem wszyscy zachwyceni a my jednoglosnie stwierdzilismy be,przykro mi ale wypada z ulubionych i to natychmiast
Aga9999 - to zasługa Piki - to Jej przepis :)))))
WoW!!! Ave!! Przeapetyczne zdjęcia!! :-P
az sie nie moglam powstrzymac od komentarza..choc wiem ze zaraz ktos go usunie.
zapomniała dodać, ze zamiast snieżek do smietany dodałam 2 smietanfixy i płaską łyzkę cukru pudru
Zrobiłam :)))
Jak widac na spód dałam masę budyniową (jeszcze ciepłą) - znakomicie zmiękczyła herbatniki, potem masy przekładałam krakersami sezamowymi. Dzieki niezawodnym koleżankom z WŻ (jeszcze raz dzięki za wskazówki :)))) udało mi sie nie otworzyc puszki Pandory ze skondensowanym mlekiem :))) i tofii wyszło palce lizać. U mnie 2 szklanki mleka na 2 budynie (Delecty) okazały sie za małe - zrobiła sie scisła "klucha" z która musiałam sobie poradzić przez dodanie mleka (jeszcze ponad pół szklanki) i miksowanie w kapieli wodnej (miskę z masą wstawiłam do garnka z gotujacą się wodą). Zamiast margaryny dałam masło, a migdały uprażyłam na patelni. To ciacho, choć bombka kaloryczna, to NIEBO W GEBIE. Dzieki za przepis.
Ja dopiero dziś znalazlam ten przepis i już wędruje w ulubionych, a podczas weekendu na pewno wypróbuję!
robilam to ciasto juz pare razy i mam juz swoj najlepszy sposob mmm pychota
na spod krakersy, pozniej mleko gotowane w tradycyjny sposob, latwo sie rozsmarowuje jezeli moczymy lyzke w cieplej wodzie, nastepnie na przemian krakersy i herbatniki, nastepnie masa (robilam rozne, to wg upodoban ale ta tradycyjna budyniowa niezbyt mi smakowala, dla mnie najlepszy jest krem karpatkowy taki w 3 min nie pamietam dokladnie nazwy, ale potrzeba do tego tylko mleka) pozniej nakladam herbatniki i ubita smietane kremowke 0.5l 30% plus dwie smietan fix i dwa cukry waniliowe pod koniec ubijania(wychodzi bardzo puszysta:)) na koniec utarta gorzka czekolada. Mam male doswiadczenie w kuchni (20lat:))) ale mojej rodzince smakuje i jak tylko przyjezdzam do domu robie Im taki deser:)
dodam tylko ze tu wystacza 4 paczki herbatnikow(10 sztuk) i paczka krakersow, nigdy nie mialam problemow z tym, ze ciastka byly za twarde:)
zrobilam to ciasto na imieniny i bylo wieeelkim sukcesem!!!:-))) wszyscy sie zajadali i prosza o przepis! dziekuje pika!:) ps.zrobilam wedlug rad renaty36 i z masa karpatkowa(ale nie dalam calego karmelu)..przepyszne i dla mnie nie za slodkie:)
To cisto to niebo w gębie.Mleko wystarczy gotować 2 godziny.Gorące super się rozprowadza.
wlasnie skonczylam robic ciacho... :) wszystko wyszlo super tylko na koniec smietana nie chciała mi sie ubic i byla rzadka :(