Zrobiłam dokladnie wg przepisu....polecam, pycha!!!
Już poprawiłem w przepisie. Masłem wysmarować naczynie. Nie należy się dziwić, że tak dużo masła ale ono nie tylko zapobiega przywarciu fasolki ale również poprawia smak potrawy.
Może wysmarować naczynie ?????
No właśnie, nie wiem co zrobić z masłem
rewelacjaaaaaaaaaaaaaaa , zrobiłam dzisiaj do schabowego polecam pychaaaaaaaaaa
Jeśli marynata ma być do karkówki to do marynaty proponuję dodać łyżeczkę ostrej musztardy
Tez pracowalam w greckiej restauracji i okazuje sie, ze do tzatzikow dodaje sie maslo, a ogorki tylko do przybrania....
Dużo by mówić i pisać o tym chlebku, ja napiszę tylko że jest przepyszny i prosty w wykonaniu zniewala zapachem. Polecam wszystkim Żarłaczom
Do szulco : robiłam innego knedlika (drożdżowego. Nie wiem, na ile czeskiego, ale doooobry był !) i po zawinięciu w lnianą lub bawełnianą serwetkę (jak radzi Mari) i zakręcałam z dwóch stron 2 krótsze boki serwetki razem a potem kawałek sznurka lub wsunięcie drewnianej łyżki i podwieszenie przy uchwytach garnka na lustrem wody.
Faktycznie, Morus ma racje, nie spotkalam sie tutaj z takim rodzajem knedli, nawet moj maz, rodowity Czech wychowany na
knedlach nie zna takiego "czeskiego" knedla.
Dla szulco - serwetka bawelniana, najlepiej kwadratowa. Po wlozeniu ciasta zawiazujesz wszystkie cztery rogi, bierzesz lyzke drewniana
i wsuwasz trzonek lyzki pod ten wezel z czterech rogow a nastepnie zawieszasz ten "pakunek" opierajac oba konce drewnianej lyzki
na brzegach garnka, tak by serwetka z ciastem byla cala zanurzona w wodzie ale tak by nie dotykala dna garnka.
Witam. Moze mi ktos podopowiedziec poniewaz jestem laikiem o jaka serwetke chodzi i jak pod wezly wsunac trzonek?
a skąd bierze się zakwas? z czego się robi?
Mnie tej potrawy nauczyli na lubelszczyźnie i tam mówia, że to ich regionalne danie!!!
OOoo ?? Pielmieszki? mniaaam... Trzeba przyznać, że przepisy na nie mogą być różne, ale te klasyczne, syberyjskie - nie mają żadnych udziwnień. Byłam tam 6 lat, poznałam trochę tajników kuchni. Ciasto - może być nawet tylko z mąki, soli i ciepłej wody...jak to ciasto pierogowe - mięciutkie i łatwo się skleja. Kształt - tak najlepiej określiła Petra "kapelusik" (kółeczko na pół, a potem końce ze sobą...jak latający talerz o! ) - ale to te domowe, ręcznie robione, bo oczywiscie te mrożone, w handlu, bywają troszkę inne. No - a mięsko soczyste i chudziutkie: wołowo-wieprzowe + cebulka + woda + sól i pieprz. Podawać w bulionie lub z masłem roztopionym lub z kwaśną śmietaną. Musztarda lub ocet - też bywa dodatkiem. Spróbujcie.