nie ma, z boczku wytopi się dosyć...to smalec "wyborny" a więc troszkę inny niż "normalny"
i niema w tym sloninki O_O :D
Zrobiłam owe gruszki ......... są pyszne i syte ...mniam (dziekuje za przepis)......lecz ja je cit zmodyfikowałm .
Zamiast konfitury z wiśni dałam całe wiśnie wyjęte z wiśnióweczki........i polałam je polewa wiśniową (coś a"la aperitiff....taki gęsty .)
Deser niedzielny był przedni......................pozwolę sobie zamieścic fotkę tej słodkiej rozkoszy .
Absolutna rewelacja, tyle, że w głownej roli był nie dorsz a tilapia.
Zrobiłam dzisiaj na obiad i powiem szczerze,że mam mieszane uczucia.Niby dobre,ale czegoś mi w tych kotletach brakuje,nie wiem czy jeszcze jakieś przyprawy czy może czegoś innego.Kotlety koniecznie muszą być podane z wyrazistym,ostrym sosem bo inaczej są mdłe (zaznaczam,że dobrze przyprawiłam),ale o sosie to bahus pisał.Jeden kotlet jest bardzo syty i zapychający-czuje,że nic już dzisiaj nie zjem.Z tego co autor przepisu pisze wynika,że uformowane kotlety należy od razu smażyć-ja obtaczałam je jeszcze w jajku i tartej bułce,dzięki temu były chociaż chrupiące a nie tylko mączysto-zapychające.Myślę,że jeszcze je kiedyś zrobie ale na pewno jakoś ten przepis zmodyfikuje,musi tylko mnie olśnić czego tam brakuje....może drobno pokrojonego i podsmażonego boczku???Może natki pietruszki?Jak mnie olśni to napisze.Pozdrawiam!!!
oj........Belu ....przepraszam ale nie zagladałm tu od momentu wystawienia komentarza Bahusowi .
Gruszki nie zrobiły sie w galarecie , raczej wytworzył się syrop o konsystencjii lejacej.Użyłam go do sałatki z kapusty pekińskiej (wyszło smaczne nawet ).
pozdrawiam
"Bąble nosem z przejedzenia będę puszczał... Ale dobry !" to był komentarz po pochłonięciu połowy bochenka przez mojego męża :))) I to z samym masłem !Naprawdę chlebek pycha ! Prosty przepis , błyskawiczny w przygotowaniu. Z tej ilości składników wyszły mi dwie keksówki - jedzenia na kilka dni ! Oczywiście po swojemu troszkę dodałam ziół prowansalskich, oregano i 3 ząbki czosnku więc chleb miał smak bardziej ziołowy. Następnym razem zrobię go bez ziół ale za to ze słonecznikiem . Pozdrawiam i dziękuję za przepis :)))
ciesze sie ,że jako pierwsza moge dodać kometarz:) Zapiekanka jest na prawde pyszna ,zrobiłam ja ostatnio na kolacje i na pewno jeszcze nie raz się na nią skuszę:)
Szybka i bardzo smaczna zapiekanka. Idealna jeśli została nam kasza z obiadu. Polecam
Objadłam się na całego! Właśnie skończyłam gdyby nie to że muszę połowe zostawić dla męża wylizałabym garnek!!!!!!!!!!!!!
I znow zrobilam Twoje chutney :) Tym razem z poczwornej porcji, bo oczywiscie po tamtym juz tylko wspomnienie zostalo.
tak wygladalo na poczatku gotowania. a tak wyglada gotowe :)
Dla mnie to wspanialy przepis na wykorzystanie pomidorow, kotre juz nie maja szansy dojrzec na krzakach....a jaka pychota :)))
Przepis jest rewelacyjny, zrobiłam nie schab , a biodrówke, piekłam pół godziny i potem godzinę. Mięsko wyszło mieciutkie, soczyste i wspaniałe w smaku. O warzywach nawet nie wspomnę, bo ogromnie superowe. Następnym razem będzie schabik. Dzięki bahus, to kolejny twój przepis na ktorym się nie zawiodłam.
mięso wyszło soczyste, sos podałam z ryzem REWELACJA !!! tak się tym najadłam że nie miałam już sił na kurczaka :)
Nic dodać nic ująć. Jednym słowem rewelacja. :)
Bada, ale numer...:))) Dopiero teraz doczytałam, że w przepisie jest mowa o zielonych winogronach.Ja robiłam ze zwykłych, ciemnych, działkowych i dżem naprawdę wyszedł pyszny...:)))