Zrobiłam! roboty dość sporo a efekt? No nie wiem co zrobiłam nie tak, ale "błotko" było dość gęste i ryby nie było widać. Mój mąż wzrokowiec nie był zachwycony. Następnym razem spróbujemy bez tak dużej ilości szpinaku (pewnie w ogóle bez). Niemniej jednak polecam. Bo warto próbować coś nowego.
Przyznam się, ze też nie za bardzo przepadam za kremami, ale nie miałam co zrobić z dynią więc zrobiłam tą pierwszą w moim życiu zupkę dyniową. Pyszna!!! Najlepsze było to, że nawet nie proponowałam moim "tadkom niejadkom". Przychodzę z pracy a tu... pusty garnek! Mamuś rewelacja! Mi brakowało troszkę ziółek: albo kopru albo bazylii, ale już nie miałam do czego dodać ;) Spróbuję następnym razem też przesmażyć cebulę na białym winie, ma wtedy bardziej intensywny smak. Dzięki za przepis. Aha dynię podpiekłam w piekarniku.
hmm powiem tak jak na mój gust ciasto za mało słodkie. Ja rozumiem, że takie tarty są bardziej wykwintne, jednak paczka cukru waniliowego to mało. No i fakt nie robiłam polewy czekoladowej, tylko posypałam cukrem pudrem, mimo to następnym razem dodam go więcej do ciasta (chociaż 1/2 szkl). O dziwo ciasto było lepsze na drugi dzień.
Zrobiłam, ciekawe i słodkie. Mnie smakowały bardzo i dzieciom też, polecam
z tej porcji wyszły mi 2 "keksówki". 1,5 rozeszło się w czasie moich imienin z dzikim okrzykiem "to niemożliwe!, że to cukinia". Mój pierwszy pasztet w życiu okazał się rewelacją. Trochę trudno było mi doprawić. Dodałam całą paczkę pieprzu ziołowego i 1/2 łyżeczki soli i wyszło w sam raz. Pozdrawiam i polecam.
Rewelacja! Cała rodzina zniewolona smakiem :) Coś innego, ładnego i zdrowego.
hmmm pychotka. Dzieci nawet nie spróbowały, ale to nic. Zjadłam sama :) Przecież zdrowe. Aha dodatek serka to super pomysł.
Mnie wyszło strasznie wysokie, chyba z 15cm! Fakt, że zwiększyłam ilość kremu, ale dałam tylko pół biszkopta. Niemniej jednak mój Najdroższy stwierdził, że za dużo ciasta w cieście. Następnym razem chyba bez biszkopta. Aha pomysł z kakao fajny. Nie zmienia smaku a dodaje kolor.
No niestety, ja wracam do biszkoptowych. Chrupkie, ale ... twardawe. Oczywiście gusta są różne. Moja córka stwierdziła, że lepszych gofrów nie jadła nigdy. Aha i uwaga na ilość. Mam 5-osobową rodzinę i dość sporo zostało. A na następny dzień już w ogóle były twarde i pełne oleju.
A jak się piecze te buraki? piekarnik "góra i dół" czy termoobieg? jak temperatura?
Dodałam tyle przypraw ile jest w przepisie, czubatą łyżeczkę soli i było naprawdę smaczne. Na tyle ostre, że smakowały mężowi i na tyle delikatne, że zostały pożarte przez moich "tadków niejadków". Dzieciaki uznały, że chcą takie na swoje urodziny.Oczywiście polecam.
jak na pieczone ziemniaki to bardzo dobre, można polecić w ramach urozmaicenia obiadu
Smaczne:) Chociaż ja zrobiłam na górze galaretkę agrestową, dzięki czemu nie jest tak słodkie.