Pychota, tylko musiałam dolać szklankę mleka, bo ciasto było ciut za gęste. Coś mnie podkusiło i dodałam Hao Hien - wyszły ostro pomarańczowe (moja biała kuchnia i ręce też) i lekko ostre. Dołożę jeszcze usmażony szpinak i kolorystycznie zabije wszystko
Też suszę pomodory, truskawki, maliny itd... słyszałam kiedyś dawno temu, że można owoce podgotować krótko w mocno osłodzonej wodzie, odcedzić, przestudzić a dopiero potem wysuszyć, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Nie bardzo widzą mi się ugotowane maliny...
I jeszcze perfumy...moja ukochana Isabella Rossellini zielona z nutą bazylii - jak druga pachnąca skóra. Niestety potwornie trudna do dostania w Polsce.
Tja...zwłaszcza na 4 piętrze trudno o krówkę co daje mleczko. Ale przepis super. Od niego zaczęłam uczyć gotowania moje dziecko, żeby sobie w życiu poradziło i jadło coś poza zupkami z torebki. Pozdrawiam
Bardzo dobre, tylko ciasto wyszło jakby za rzadkie. Ale miałam ogromne jajka. Dodałam łyżkę mąki więcej i wyszły super. Tylko strasznie tuczące są!
Właśnie zrobiłam całą michę! Pychota!
Pierwszy raz nie umęczyłam się i nie doprowadziłam sąsiadów do szału stukaniem przez 15 minut.
Przepis RE-WE-LA-CJA!!! Bardzo polecam!
Pierwszy raz mi wyszły kopytka! Super przepis!
Powiem jedno: przepis jest super!!! Łatwy, szybki a pierniczki są PRZE-PYSZ-NE!!!! Już zostały zjedzone! Jutro muszę zrobić klka porcji, bo na Święta nic nie zostanie....
Co do karmelizacji to knajpach polewają cukier koniakiem i podpalają. Jak spróbuję to jutro dam znać czy wyszło.
Pierwsze trzy partie się nie udały, ale dodałam sporo mąki, nawet duuużo mąki i wyszły dobre. Są dużo delikatniejsze niż ziemniaczane i pomarańczowe, więc nie odstraszyły dzieci od jedezenia! Polecam!
Zrobiłam wczoraj dokładnie według przepisu. Kopytka wyszły twarde jak podeszwa i gumowate, chociaż smaczne. Dzisiaj poprawiłam przepis i do ziemniaków dodałam tylko jedno jajko i 1,5-2 szklanki mąki. Są dużo delikatniejsze i smaczniejsze!
A zamiast majonezu dodałam oleju, bo nie przepadam za majonezem. Mniam!
Smaczne, naprawdę smaczne. Mocno słodkie i akurat kwaśne. Tylko dodałam dużo cynamonu, wanilii i goździków (bo tak lubię).
Do pomidorów dodałam liście bazylii, płatki czosnku i pasteryzowałam 5 minut. Zamiast oleju oliwa i dodatkowo pieprz. Niebo w gębie! Można jeść same widelcem albo j. w.
Świeże małże są w Makro - ok. 20 zł za kg. Ja kupowałam w sobotę i były oki