Tak , mój przed upieczeniem był dość rzadki , ale kasza manna i jajka związały go w trakcie pieczenia . Po wystudzeniu mój pasztet był miękki , trzeba go było kroić w dość grube plastry . Ale to wcale mi nie przeszkadzało , bo takie właśnie pasztety lubię najbardziej : miękkie i grubo krojone .
Polecam , bo jest pyszny :)
No i super ;))
I udało się uniknąć tematu na forum ...
To bardzo ciekawe jest n-r .
Gdzie Ty tam ja ?
Czyli gdzie ?
Prosiłam , żebyś sobie nie pochlebiała ...
W przeciwieństwie do Ciebie wystarcza mi w zupełności tylko ten portal ...
Nie pochlebiaj sobie ...;))
PATI :) nie przejmuj się .
Ta dziwna osóbka znajduje przyjemność w tropieniu spraw wagi międzygalaktycznej i doprowadzaniu do opuszczania tej strony przez kolejne osoby . Możliwe jest jeszcze poruszenie tego tematu na forum , bo być może nie każdy czyta komentarze ...
Podaj źródło i po problemie ...:)
I znowu detektyw różyczka na tropie ...
Może daj już spokój ?
Na pewno zrobię takie truskawki , bo chodzą mi koło nosa już od jakiegoś czasu ...
A teraz już wiem co i jak :)
Danie pięknie wygląda i pięknie smakuje . Wszystkie zmysły zaspokojone i bardzo zadowolone :)
I sumienie czyste , bo lekkie i zdrowe jedzonko to jest ;)
Zrobiłam po stanowczym nakazie małżowina , który wielbił Twoje przepisy jeszcze zanim się zalogowałam.
W ramach przyjaźni polsko - szwedzkiej na koniec dodałam jeszcze parę ogórków kiszonych , bo już się domagały konsumpcji :)
Wyszło bardzo smacznie i internacjonalnie : trochę z rosyjska ( chuda solianka ) a trochę z meksykańska ( chili ) .
Dziękuję i pozdrawiam łącząc życzenia urodzinowe !!
Ojojoj !!!
Ależ to dobre było , ale już nie ma bo zniknęło . Za szybko :)
Zostaję fanką soczewicy .
Genialne !! :)
Świetny pomysł !!
Ze zwykłej kartoflanki robi się niebanalna , syta zupa .
Zrobiłam z cebulą , bez makaronu i śmietany i wyszła przepyszna !
Bossski !!
Delikatny i puszysty , taki jak lubię ...
PRZEPYSZNE !!! Po zrobieniu co chwilę próbowaliśmy " czy aby nie mdłe " i do obiadu właściwego została szczątkowa ilość ;))
A ja się nie mogę napatrzeć :))) Chętnie bym posmakowała to czy tamto ... Ale nawet się za to nie biorę , bo to najwyższa szkoła jazdy jest . Beret z głowy ( nie mohairowy ) i respekt wielki !!