No wlasnie, caly ten przepis jest jakis "pokickany", bo "jablka i miete pokroic. Wlozyc do wrzatku" a potem "przecedzic, dodac cukier i miete".....
Ale Ty napewno z tego zrobisz cos pysznego! A na zdjeciu w czasopismie widac cale listki miety w zolto-zielonym przecierze czy tez galaretce, trudno poznac co to jest! Alidab, myslisz, ze moglabym do tego uzyc miete ale taka byle jaka, ktora rosnie dziko w kacie dzialki? Na nabycie miety "ziolowej" nie mam u siebie szans a tez bym chetnie poeksperymentowala.
Alidab, w przepisie pisze "przecedzic" ale ja mysle, ze powinno byc "przetrzec" bo przeciez nie ma to byc sok! Co Ty o tym myslisz?
Alidab, jestem zachwycona, jak pieknie to wyglada! Jak ogladam Twoje zdjecia to mam od razu chec tez cos takiego zrobic. Ale mam problem - nie mam ani jednego sloika! Dzis nazbieralismy duzy kosz grzybow i bylo wielkie przekladanie konfitur ze sloikow do butelek z szeroka szyjka itp. zeby moc przerobic grzyby. Gruszek mam duzo, sliwki tez by sie znalazly ale te przeklete sloiki! W naszym sklepie maja tylko 3-litrowe! Wszelkie modyfikacje przepisow mile widziane, ja tez rzadko trzymam sie kurczowo przepisu. Pozdrawiam.
Didloo, przepraszam Ze odpisuje dopiero teraz ale rano pojechalismy na grzyby. Rosna, rosna. Ludzi co prawda wiecej jak drzew w lesie ale kazdy cos znajduje. Solanka tez ma byc zimna, no moze troche letnia to sie sol lepiej rozpuszcza.
Didloo, ziiiiiiiiiiiiiiiiimna, "zalewe zagotowac, wystudzic". Pozdrawiam!
Alidab, pieknie to wyglada, jestem pewna ze po jakims czasie smak i zapach wina bedzie niewyczuwalny a gruszki beda ozdoba Twego stolu. Rzeczywiscie, w sumie sa dosc drogie zrobione tym sposobem ale mam nadzieje, ze ich smak bedzie odpowiedni do ceny i pracy jaka wlozylas w ich zrobienie. Az sprobujesz ich np. na swieta to napisz swoja opinie! Ciekawe musza byc tez w kombinacji z innymi alkoholami. Moze ja sprobuje z rumem. Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za zdjecia!
Didloo, w tym przepisie z 10% octem sa rzeczywiscie inne przyprawy ale mysle ze nic nie stoi na przeszkodzie bys do 3/4 szklanki wody i 1.25 szklanki octu 10% dodala przyprawy z przepisu z octem 6%/o ile Ci bardziej odpowiadaja/. Moje obie cebulki sa dobrze kwasne, tez takie wole ale np. Superce wydawalo sie ze jest zbyt duzo octu. Smialo polacz oba przepisy, z takich polaczen wychodza najlepsze rzeczy. Przyjemnego obierania malych cebulek!
Masz racje. Ja dzis przerabiam gruszki wiec probowalam wyjmowac gniazda nasienne za pomoca skrobaczki do warzyw - efekt beznadziejny. Trudno wbic to ustrojstwo w gruszke a jak juz sie uda to obracajac ta skrobaczke lamie sie gruszke na kilka kawalkow. Moze mam zbyt twarde gruszki wiec zrezygnowalam z tego. Zrobilam potrojna úporcje konfitur gruszkowych z imbirem i limonka. Pachnie w calym mieszkaniu, sa naprawde pyszne. Teraz chce trobic troche nutelli z gruszek, dziewczyny probowaly i podobno jest dobra. Napisz jak Ci wyszly te gruchy-alkoholiczki. Pozdrawiam.
Od razu, przysypujac cukrem, dodac wanilie lub cukier waniliowy, pozostawic do nastepnego dnia.
monami9, podajesz to jako deser, po prostu na talerzyk /lub miseczke/, jak wymyslisz jakas kombinacje /do czego to podawac/ to napisz! Pozdrawiam.
Dokladnie tak to rozumie i ja. Obawiam sie jednak, ze sliwki beda plywac oddzielnie a gruszki oddzielnie. Ja bym raczej vydrazyla gniazda nasienne taka skrobaczka do ziemniakow i zostawila je w calosci, wtedy te sliwki mialyby utrudnione "wyplyniecie". Trzeba by je pogotowac dluzej, np. 20-25 minut. Co o tym myslisz?
Ciesze sie Ave ze moje przepisy przydaly sie. Ja tez robilam duzo z cukinii bo obrodzila jak nigdy, ostatnie temperatury blisko zera stopni pewno zatrzymaja owocowanie ale juz mi i tak bokiem wylazi wiec wcale mi nie szkoda.....................
Obawiam sie, ze do szkoly na drugie sniadanie to raczej nie bo moze rozmoczyc bulke, nie jest taka tlusta jak prawdziwa nutella ale w domu, posmarowana bulka napewno bedzie pyszna!
Aga, ten ocet przelej do butelki z zakretka /wygodniej w uzyciu niz ze sloika/ i mozesz go trzymac normalnie w spizarni jesli nie masz miejsca w lodowce.Ja nawet te sliwki trzymam w sloiku po kawie z plastikowa zakretka. Wytrzymuja dlugo, do nastepnych sliwek. Ten ocet wytrzyma jeszcze dluzej........... Nie zepsuje sie, otwieraj i zamykaj tyle razy ile potrzebujesz.
Ulam, juz poprawilam w przepisie, rzeczywiscie niejasno napisalam. Przecedzic a potem dodac pozostale skladniki. Dziekuje ze zwrocilas na to uwage. Pa