Zrobiłem taką próbę z jajkami gotowanymi na wodzie - a na wiosnę jak zacznie się sezon spróbuję na grillu. Z pewnością masełko na ścianki kubka się przyda i doda smaku.
Jak pasteryzuje się w wodzie to woda nie powinna zakrywać całkowicie słoików. Nie ma wtedy mowy o dostaniu się wody do środka. Dlatego ja wekuję w piekarniku bo to jest sprawdzona metoda. Odnośnie wody - to zależy ile jej tam jest. Z czasem może się nieznacznie rozwarstwić, ale niezbyt dużo. Ja wkładam zrobione leczo do słoika tak aby zostało w nim ok. 3cm powietrza to wtedy dobrze się "zasysa" pokrywka. Inne potrawy też tak wekuję (zupy, mięso itp).
Spokojnie - nie kiśnie jak się zrobi wszystko tak jak trzeba. Przepis sprawdzony
Można powiedzieć że to jest ciasto "zebra" i tak samo powinno się wlewać ciemne ciasto do jasnego. Przyznam osobiście, że ja za każdym razem robię to inaczej i mam różne efekty po upieczeniu. Daję taką ilość cukru - bo lubię słodkie. Nie próbowałem z mniejszą ilością cukru bo u mnie w domu nikt by nie zjadł niesłodkiego
Ile wyjdzie słoików to trudno powiedzieć - dawno nie robiłem, ale to też zależy id wielkości papryk, pomidorów i ilości użytej kiełbasy. Z tego co pamiętam to wychodzi słuszna porcyjka na ok. 6 słoików (0,9l). Ale tu też jest rebusik bo możemy różnie zapełniać słoiki. Pierwszy raz zawsze musi być próbny - potem już wszystko wiadomo
Lubię "czyste" pifko - ale z Fantą co pewien czas lubię wypić. Niestety ze Spritem mi nie podchodzi
Ja muszę przyznać nie próbowałem wekować w zupach ziemniaków, makaronów i ryżu bo moim zdaniem taka zupa "długo nie wytrzyma". Ale nic nie stoi na przeszkodzie spróbować
Dorota - bardzo dziękuję za oświecenie mnie w czym z pewnością był problem. Poprawiłem i teraz nie może być mowy o pomyłce. Faktycznie napisane składniki w poprzedniej formie mogły zmylić nie jedną osobę.
Sam nie wiem co napisać. Po zmieszaniu tych 3 składników (nie licząc szczypty soli) nie ma szansy aby kluseczki nie "wyszły" - a jednak są osoby zdolne, które potrafią wykonać to inaczej. Coś mi się wydaje, że trzeba podawać przepisy z dokładnie odmierzanymi składnikami w gramach. Nie wykluczone, że łyżka łyżce nie jest równa. Iwona - jesteś chyba jedyna której nie "wyszedł" mój przepis. Musisz robić jakiś bardzo podstawowy błąd.
Ciasto na kluseczki powinno mieć gęstość - no właśnie trudno to określić:
1-Bardzo gęstej śmietany
2-Żadkiej plasteliny
3-No sam już nie wiem
Ponieważ składniki są tanie a w efekcie otrzymujemu smaczne danie - warto wytrenować ten przepis.
IWONA - coś musiałaś okrótnie pochrzanić. Nie ma takiej możliwości żeby kluseczki nie wyszły. Może jajca nie dodałaś, albo nie przeczytałaś dokładnie rozkładu jazdy
Ja robię zawsze z kiełbasą i nie zdarzyło mi się żeby coś się zepsuło. Gwarancją "świeżości" jest wklęśnięte wieczko. Żeby mieć większą pewność pewność należy trzymać słoiki w chłodnym miejscu lub w lodówce. Wszystko zależy od ilości i możliwości. Ja robię jednorazowo około 10 słoików i tylko część mieści mi się do lodówki. Więc na pierwszy ogień idą te z szafki w kuchni lub z balkonu ( jeżeli temperatury są w granicach 2 - 15st). Można próbować przetrzymywać miesiąc lub dłużej w szafce w kuchni i powinno być OK - ale ja bym tego raczej nie polecał. Wekowane przetwory w sklepie mają konserwanty i dlatego mogądługo leżeć na półkach w sklepach, ale te nasze są bez konserwantów "ekologiczne" więc chyba nie przetrwają tak długo. Nie robiłem prób wytrzymałościowych więc nie wiem jaki jest max. czas przetrzymywania takich wyrobów. U mnie długo to nie poleżało nigdy .
Najlepsza kaszanka jest bez zawijania grilowana na ruszcie - wtedy ma chrupiącą skórkę. Taka z folii to mamałyga
Zdarzało mi się przypomnieć. że mam zupę i nawet po 6 miesiącach :-) i była OK! Bezpieczniej jest przechowywać w lodówce ale tydzień, miesiąc, czy nawet 2 miesiące to może być nie w lodówce.
Moim zdaniem (i chyba nie tylko moim) najlepiej pasteryzować w piekarniku w temp. zbliżonej do 100 st.C. Nie należy doprowadać jednak do wrzenia w słoikach - czyli po prostu trochę przypilnować pod koniec wekowania. Zawekowane słoiki lepiej jest trzymać w niższej temperaturze to z pewnością dłużej mogą wtedy poleżeć. Ja jak wkładam słoiki do piekarnika to nie zakręcam mocno zakrętek. Dokręcam je dopiero mocniej (ale bez przesady) po zawekowaniu.
Jak do lecza doda się marchewki i cukinii to już raczej nie będzie leczo a całkiem coś innego. Smak lecza to przede wszystkim papryka. Jak ktoś jest upaty to może dodawać czosnku - ale po co zasmradzać pachnącą paprykę :-)