Rzadko się wypowiadam na temat ciast ale tutaj dodam swój komentarz....jeśli w cukiernictwie można mówić o artyźmie....to ten tort jest naprawdę z tak zwanej "górnej półki" Podziwiam i gratuluję.
Bardzo ciekawa potrawa...coś w moim guście, ale czy te ziemniaki dadzą się z sałatą podusić? Pewnie tak , ale chciałbym się upewnić
Wiedziony podpowiedzią, sam też zamieniłem ogórki konserwowe na kiszone, ale dodałem też troszkę majeranku...wyszło suuuuper
A jaka jest trwałość takiej musztardy?
Jestem wręcz zachwycony tym przepisem. Jako wytrawny kucharz muszę zdjąć kucharską czapę przed tą potrawą. Brawo i jescze raz brawo.
Gold, zwróć uwagę na datę dodania mojego przepisu i na datę powstania firmy ....
Składniki do tej potrawy są raczej dość trudne do kupienia. Tym bardziej się cieszę, że znalazła się osoba, która pokusiła się o przyrządzenie tego dania. Najsmaczniejsze jest gdy użyjemy wódki ryżowej. Nadaje ona w połączeniu z przyprawami ten specyficzny niepowtarzalny chiński smak.
Bardzo trudno podać dokładne parametry. Podane w przepisie są ustalone na piekarnik gazowy bez termometru. Wtedy (gdy podawałem przepis) jeszcze nie miałem piekarnika elektrycznego. Dziś piekę go w piekarniku elektrycznym w 200 stopniach przez ok 45 min. Można również piec 10 min w temp. 220 stopni a po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec jeszcze 35 - 40 min.
Ja tę rybę bardzo lubię. Często robie z niej potrawy nawet na wykwintne bankiety.....Na tej zasadzie nie powinniśmy jeść praktycznie niczego co pochodzi z przemysłowej produkcji.
Ale to wyjdzie chyba bardzo kwaśne?
Do tej zupy się nie daje ziemniaków. Z ziemniakami to jest "grochówka wojskowa" (zobacz mój przepis)
Otwarłem dziś pierwszy słoik ogórków zrobionych latem. Ostre jak diabli...ale właśnie takie lubię. Dla mnie muszą być takie aby popijać je wódką, a nie odwrotnie.
Pewnie lepiej byłoby to nazwać ulubioną "jarzynką" bo surówka to napewno nie jest ....
Ciasteczka jakby mi troichę znajome . A pomysł na pakowanie prosty, a jakże ciekawy.
Drink może i fajny...ale skąd ta "pipa"?