Moja mama twierdzi, że z jajkiem ciasto pierogowe się nie klei i nie rozpada. Radzi mi na 0.5 kg mąki 4 żółtka i jedno jajo i dolewać gorącej wody. Co o tym myślicie? Bo wszędzie piszą tylko z gorącą wodą i olejem.
Moja mama robila ciasto pierogowe z jajkiem i ja tez w slad za nia.Jednak po jakims czasie ja a potem mama zaczelysmy robic bez jajka.Jajko sprawia podobno, ze ciasto jest twardsze.Ja korzystam z przepisu gdzie ciasto jest bez jajka,pieknie sie klei i jest mieciutkie.
Moja mama robi z jajkiem , ja bez . Ciasto mamy jest twardsze . Rodzina zdecydowanie opowiada się za ciastem bez jajka.
Robiłam z jajkiem i bez...... Wolę bez.
Moje ciasto na pierogi:
1 kg mąki
4 żółtka
100 - 150 g masła
0,4 l gorącej wody
szczypta soli.
Masło rozpuszczone w gorącej wodzie + sól + żółtka. Wlać do mąki , wymieszać i zarobić ciasto.
Dobrze wyrobione ciasto nie wymaga podsypywania mąką, skleja się pięknie, pod warunkiem ,że nie przesycha. Wałkujemy i wykrawamy partiami. Bardzo dobrze przechowuje się w lodówce, najlepsze na drugi dzień po zrobieniu.
Mrożone też jest wspaniałe. :)
Radzę wypróbować !!!
Dopisano 2017-1-6 18:24:18:
Używam mąki "Basia" od kiedy jest w naszych sklepach, wg mnie to jest najlepsza mąka, ale też i chyba najdroższa.zdecydowanie bez... jaj oczywiście.
Robię podobnie jak Rzymianka
1kg. mąki 0
1 jajko
1 żółtko
3-4 łyżki oleju
400ml wrzatku
łyżeczka soli
Do maszyny wlewam wrzątek,olej,sól,wyrabiam programem 15 min. potem dodaję jajko i żółtko i jeszcze raz wyrabiam.następnie do worka foliowego na pół godzinki żeby gluten popracował.Przy wałlkowaniu nie podsypuję mąką,odłożone na matę nie przyklejają się do niej .
Ja myślę, że bez jajka się nie klei i dlatego zawsze robię z jajkiem:)
U mnie bez jajka - i po wielu próbach ciasto z mlekiem - to wydaje mi się najbardziej elastyczne, nie twardnieje w trakcie leżakowania przed następnymi pierogami. I krążki wrzucone na kupkę nie sklejają się.
Moja mama do normalnych pierogów robiła ciasto bez jajka, z jajkiem to na makaron mówiła.
Wyjątkiem były pierogi z jagodami - wtedy dodawała - mówiła, że takie ciasto nie przepuszcza tyle soku.
Czy prawda nie wiem - każde pierogi są dobre, pod warunkiem, że nie trzeba ich lepić samodzielnie.
Ha, Ha to prawda, że każde są dobre, jak nie trzeba ich samemu lepić. A ja właśnie się zabieram za lepienie z mięsem. Mam całą michę farszu, kiedy ja to to ulepię :)
Musisz osobiście przekonać się , które ciasto na pierogi będzie Twoim .
Ile gospodyń tyle smaków . W jednym tyg. zrób jeden przepis i mając jeszcze w pamięci smak i konsystencję porównaj następne ciasto . Ot i sama sobie odpowiesz ))
Powodzenia w lepieniu pierogów
http://wielkiezarcie.com/przepisy/ciasto-na-pierogi-babci-zosi-30044836
http://wielkiezarcie.com/przepisy/mieciutkie-ciasto-na-pierogi-naszej-halinki-30070229
Megus hej! :) Robilam ciasto halinki , swietne do lepienia, ale po ugotowaniu pierogow niestety dla mnie za twarde:)
Witaj ! A to dziwna sprawa ...bo wszyscy akurat mają odwrotnie i pierożki twierdzą ,że w ustach się rozpływają. No cóż muszę Tobie podesłać mąkę z polskiego młyna z nad rzeczki .
O tak Megus , maka ma wielkie znaczenie! Ja oczywiscie uzywam najlepsze jakie tutaj moge kupic , tez prosto z mlynow:)
Mąka to podstawa, nawet najlepsza kucharka nie wymodzi dobrego ciasta z byle jakiej, wyjdzie klucha a nie delikatne ciasto.
U nas: raz takie, raz siakie - jajcowe lub nie (zależy co w lodówce jest).
Jak mam bardzo gęstą śmietanę, to też dodaję.
Olej prawie zawsze, czasami masło (trochę ocieplone, ale nie topione).
Kurkuma do suchej mąki, by pierożki miały ładny kolorek, czasami mleko zamiast wody.
Lubię eksperymentować np. z drożdżami (do pierogów gotowanych z owocami), bo jak dla mnie perogowanie jest strasznie nudne i robię co mogę by je urozmaicić...
Mam swoje ulubione od Żarłoczków i wykombinowane po swojemu. Min. wklejone już od Halinki i:
http://wielkiezarcie.com/przepisy/ciasto-na-pierogi-wysmienite-30044102
http://wielkiezarcie.com/przepisy/ciasto-na-super-pierogi-30054806
Dopisano 2017-1-6 14:0:38:
Oraz takie (czas minął- jest w grupie "Kuchnia polska", nie 'Pierogi i uszka', to piszę na nowo):Tingra, sprobuj ciasto babci Zosi jak dla mni super !
Mggi63, ciasto babci Zosi jest z mlekiem o ile pamietam, ja robie jak moja Babcia mnie nauczyla i zawsze mam super pierogi:)
Ale...nigdy nie jest za pozno wyprobowac inne przepisy.
Tingra, kazdy ma swoje ulubione i niezawodne :-)
Tak z mlekiem babciowe Zosiowe
Oczywiscie , ze kazdy ma wlasne "najlepsze z najlepszych" :))) Ja lubie experymentowac, najwyzej wyladuje w koszu:))))
O nieee ja taka wyrywna do eksperymentowania nie jestem :-D Ale czasami i owszem :-)
Jedno jest pewne, ze ciasto pierogowe bez jajka/zoltek jest bardziej miekkie po ugotowaniu:) Wazne jest rowniez, zeby uzywac wrzaca wode a nie tylko goraca. Ciasto dokladnie musi byc wyrobione na blyszczaco i musi odpoczywac obowiazkowo conajmniej 1 godzine. Ja czesto wkladam ciasto do lodowki na cala noc, chodzi o siatke glutenowa, zeby mogla zrobic ciasto bardzo elastyczne. Takie ciasto mozna walkowac bardzo cienko, czesto bez potrzeby podsypywania maka.
Ja robię ciasto pierogowe od zawsze bez jajek.Dokładnych ilości składników nie podam ,bo robię " na oko ". Moje ciasto składa się z mąki ,wrzątku i roztopionego masła.Gdy je zagniotę,odstawiam na 30 minut pod przykryciem,żeby odpoczęło.Ciasto jest bardzo elastyczne, nie rozpada się , ładnie się skleja :)
Dokladnie tak samo jak moja Babcia mnie nauczyla ...."na oko" :))
Odpoczynek ciasta jest bardzo wazny:)
Początki zawsze są na wagę albo inną miarke. Dopóki nie wyczuje się komsystencji, potem już leci.
Amerykańska mąka jest dużo bardziej sucha. Muszę zawsze dawać więcej płynu. Pierogi i chleb nie stanowią już najmniejszego problemu, ale ciasta, szczególnie ucierane są inne, mniej wilgotne.
Tutaj tez maka jest bardzo sucha, nie ma potrzeby przesiewania.
Nie widzę różnicy w klejeniu się i rozpadaniu. Obojętnie czy dam jajko czy nie. Wodę daje zawsze wrzącą i odrobinę oleju, masła lub margaryny. Ciasto bez jajka po ugotowaniu jest miększe. Wolę twardsze więc ostatnio robię z jajkiem. Jajka daję mniej niż Twoja mama radzi i całe, a nie same żółtko.
Ja dodaję całe jajka i zawsze wychodzi mi miękkie ciasto, ale też robię "na oko". :)
Dziś poeksperymentowałam. Zrobiłam 2 rodzaje pierogów z tej samej mąki - wnioski...
Pierwsze z robiłam z jajkami. Moim zdaniem gorzej się wałkowało niż drugi rodzaj pierogów. Może to kwestia ilości wody? Nie wiem. Ale bez jajek nie kleją się. Właściwie konsystencja ta sama, tyle, że bez jajek mają taki bardziej mączny smak. Z jajkami będę robić do słodkich, a bez do słonych pierogów - taki wniosek.