"Nienormalni normalnością zakręceni
Postrzegani są przez ludzi jak wariaci
Uśmiechnięte roztrzepane dziwolągi
Ulicami miast wędrują dziwni tacy
Choć niejeden człek się puknie na ich widok
Oni w sercach zapisane szczęście mają
Wstyd ukryty noszą w sobie a na wierzchu
Smugi światła ich oblicza rozświetlają
Nienormalni normalnością zakręceni
Mokną w deszczu i w kałużach słońc szukają
Gdy ich spotkasz będziesz wiedział że to oni
Zakręceni szczęścia swego nie chowają
Zakręć z nimi za zakrętem zakręconym
W normalności nienormalnej drogę jasną
A przekonasz się że można w zakręceniu
Wciąż być sobą nie pozwolić gwiazdom zgasnąć"
- ot cała ja! :)