· 0,5 kg sera do serników (użyłam serka Emilki 0 %)
· 4 łyżki serka mascarpone
· 50 g mleka w proszku
· 100 g cukru pudru
· 3 żółtka
· 3 białka
· 1 łyżka cukru pudru
· ½ limonki
· skórka z całej limonki
· ½ łyżeczki aromatu cytrynowego
· 3 łyżki fixu do serników
· 1 łyżka mąki ziemniaczanej
· galaretka pomarańczowa lub cytrynowa
· mandarynki z puszki i truskawki
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Kiedy piana będzie sztywna dodać łyżkę cukru pudru. Miksować do momentu, aż piana będzie błyszcząca.
Zetrzeć skórkę z limonki i wyparzyć.
Ser oraz serek mascarpone zmiksować. Dodać cukier puder oraz żółtka. Kiedy składniki się połączą dodać fix do sernika, mąkę, aromat, sok z limonki, skórkę i mleko w proszku. Cały czas miksować na niskich obrotach. Na końcu dodać ubite białka z cukrem. Całość delikatnie, ale dokładnie wymieszać drewnianą łyżką.
Masę przelać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec około 1 godziny w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Jeśli wierzch ciasta spiecze się zbyt mocno można temperaturę obniżyć do 160 stopni.
Po upieczeniu ostudzić sernik w uchylonym piekarniku.
W tym czasie przygotować galaretkę według przepisu. Przestudzić ją i włożyć do lodówki, aby się szybciej ścięła. Proces ścinania należy kontrolować, ponieważ galaretka musi być jeszcze płynna kiedy będziemy ją wylewać na sernik.
Na ostudzonym serniku ułożyć owoce. Następnie zalać je jeszcze pół płynną galaretką. Wstawić sernik do lodówki na co najmniej 2 godziny aby galaretka całkiem się ścięła.