Na 20 porcji:
- 250g margaryny
- 2 jajka
- 1 l mleka
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka cukru pudru + do posypania
- 2 op. cukru waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 op. budyniu waniliowego
- 2 łyżki cukru
- 1 puszka brzoskwiń
- tłuszcz i bułka tarta do formy
WYKONANIE:
1. Mąkę pszenną pszesiać z proszkiem do pieczenia. Dodać margarynę, cukier
puder, cukry waniliowe oraz 2 jajka. Całość połączyć i zagnieść na gładkie
ciasto. Owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na ok. 30 minut.
Po tym czasie odkroić 3/4 ciasta, po czym wylepić nim dno natłuszczpnej
i posypanej bułką tartą prostokątnej formy.
2. Oba buydnie waniliowe i mąkę ziemniaczaną wymieszać z 1 szklanką mleka.
Pozostałe mleko zagotować z dodatkiem cukru. Następnie wlać mieszankę
z proszkiem budyniowym i cały czas energicznie mieszając, gotować na małym
ogniu do uzyskania gładkiego gęstego kremu. Budyń lekko ostudzić.
3. Jeszcze ciepłą masę budyniową wyłożyć na kruchy spód. Wierzch wyrównać
nożem. Brzoskwinie wyjąć z puszki oraz dokładnie osączyć na sicie z syropu.
Następnie owoce pociąć w kostkę i równomiernie rozłożyć na kremie, dociskając.
Oprócz brzoskwiń można także użyć jabłka, ananasów z puszki.
4. Na brzoskwinie zetrzeć pozostałe ciasto. Całość wstawić do nagrzanego
piekarnika do temp. 160 stopni i piec 45minut.
5. Gotowe ciasto wyjąć i pozostawić do ostygnięcia. Przed podniem gotowe ciasto
posypać cukrem pudrem.
SMACZNEGO ;)
Robiłam ostatnio podobne z jabłkami i wiśniami ale szkoda,że nie wiedziałam, iż budyniowca nie można mrozić! Po rozmrożeniu zupelnie bez smaku. Pół blachy poszło do kosza. A szkoda bo zaraz po upieczeniu pyszniutkie ciacho:))