Kanapka po chińsku

casalinga (2011-08-18 12:21)

A co w niej chińskiego?

ewa7 (2011-08-18 12:49)

Witaj , ja mam znajomych z Chin i nigdy nie widzialam zeby takie kanapki jedli , czy aby napewno to kanapka chinska?

naomcia (2011-08-18 14:10)

ja tez mam zanajomych Chinczyków i oni ją jedzą....

naomcia (2011-08-18 14:12)

Pozatym po Chińsku nie znaczy Chińska...

ewa7 (2011-08-18 15:04)

Widze ze szkoda dyskusji , ups tak ci sie tylko nazwalo , zeby przepis byc moze mial wieksza ogladalnosc ale ta kanapka nie ma nic z Chinskimi kanapkami  wspolnego , a propo chleba  - ich jest bardzeij podobny do foccacia, a nie do naszego pszennego albo tostowego.

Mama Rozyczki (2011-08-18 15:44)

Ewa 7, to że znasz kilku Chińczyków wcale nie znaczy że wiesz jakie kanapki jedzą wszyscy Chińczycy!  Często oglądam Kuchnie tv, są  tam ciekawe  kulinarne podróże i waśnie podobne kanapki jak podała autorka były tam pokazane, z porem, kurczakiem , rybą i mieszanka owoców, polane sosem.Chleb czy bułki można sobie dobrać wg własnego smaku.

Pod moim sernikiem  amerykańskim też próbowałaś udowodnić swoje racje, Weszłam w Twoje przepisy i nie wydaje mi się żebyś była znawczyni kuchni narodów.

ewa7 (2011-08-18 16:08)

Mamo Rozyczki  - nie naleze do ludzi , ktorzy jezeli nie maja o czyms bladego pojecia , ciagle trzymaja sie swojej racji,

A czy to ze nie mam wedlug ciebie mnostwa przepisow zamieszczonych na wz , znaczy ze sie na niczym nie znam ?????

O dziwo nie  mam tendencji do przechwalania sie tym co robie jak niektorzy tutaj

Mama Rozyczki (2011-08-18 16:36)

Ewo,na pewno znasz się na wielu rzeczach i nawet w to nie wątpie, ale na Chińskich kanapkach chyba nie bardzo:) Z owocami Chińczycy jedzą kanapki, na 100%, tak jak Adam Małysz bułkę z bananem:))

ewa7 (2011-08-18 16:45)

to jest wyjatek !!! ale chinska kuchnie znam dobrze i nie mam  sobie w tym watku nic do zarzucenia, niewiem tylko dlaczego ty sie wszystkiego czepiasz, czyzbys byla znawca wszystkiego  - on ciebie nie dotyczy,

Mama Rozyczki (2011-08-18 17:18)

Ja się absolutne nie czepiam, mam takie same prawo dyskutować pod przepisem tak jak i Ty. A że oglądałam kiedyś  na Kuchni tv.program o kuchni chińskiej  i wpadły mi kanapki z owocami w oko, więc się odezwałam.:)

naomcia (2011-08-18 23:09)

Wiesz co Ewa mam wrażenie że masz jakiś problem ze sobą, zajmujesz sie rzeczami które w rezultacie nie mają wiekszego znaczenia (może powinnaś zając się ratowaniem ziemi, albo innym szczytnym celem przynajmniej bedziesz pożyteczna) wisi mi to jaka oglądalnośc mają moje przepisy, nie jestem nawiedzoną 14-latką.....

Jeśli komus przepis bedzie odpowiadał to go uzyje jesli nie to nie proste, po to chyba sa przepisy.... Nazwa akuarat nie ma tu żadnego znaczenia.

Jak dla mnie to koniec dyskusji na temat przepisu nie podoba sie trudno jakos to przezyje....

ewa7 (2011-08-19 02:30)

a po to jest dyskusja  zeby ja podejmowac , a tobie sie nie podoba ze ktos krytycznym okiem spojrzal na przeis, jasne najwazniejsze zeby byly same poklaski wtedy jest ok??????????

joannapolczynska (2011-08-19 13:10)

Nie sądziłam, że kiedyś wezmę udział w takiej dyskusji. Na WŻ jestem tylko "oglądaczem", który lubi gotować, ma dla kogo gotować, ale czasami brakuje mi pomysłów. Czytam komentarze i dyskusje, bo dobrze wiedzieć, czy przepis jest dobry, czasami ktoś coś ulepszy, zmieni... Myślę, że po to jest to miejsce. Nie mogę jednak nadziwić się "ewo7podobnym", w jakim celu zabierają głos? To nie był komentarz do przepisu, do wykonania, niczego nie ulepszyła, ani nie zmieniła. Być może kanapka "po chińsku" nie ma zbyt wiele wspólnego z Chinami (tu pokłony dla rozległej "chińskiej" wiedzy i chińskich znajomości ewy7), tak samo, jak fasolka po bretońsku nie ma nic wspólnego z tym miejscem! Nie mogę powstrzymać się przed małą złośliwością, nie mogę! Poczytaj sobie ewo7, o zasadach stosowania interpunkcji...

ewa7 (2011-08-19 14:00)

oooooooooooo mistrz polskiej pisowni sie odezwal

Wkn (2011-08-19 14:10)

ewo7, myślę że najwyższy czas wycofać się z dyskusji - doskonale rozumiem wątpliwości związane z przynależnością przepisu do kuchni chińskiej, natomiast nie rozumiem i nie akceptuję sposobu, w jaki prowadzisz polemikę. Wydaje mi się, że dla wszystkich będzie lepiej, jeśli przestaniemy sprowadzać merytoryczną dyskusję do poziomu żenującej przepychanki. Na tym portalu "wpadki" są szybko zapominane i zdarzają się każdemu. Proponuję wyciągnąć rękę do zgody lub po prostu zamilknąć. A przepis potraktujmy jako okazję do spróbowania czegoś nowego, może niekoniecznie super hiper chińskiego, ale smacznego.