Pyszny pomysł, naprawdę! Nie dość, że smaczne, to jeszcze inspirujące. Od lat smażę pieczywo na różne sposoby, tym razem połączyłam sposób wykonania Bzika Anay ze sposobem, w jaki czasem przygotowuję czesterki. W podziękowaniu za dodanie na stronę Bzika francuskiego pozwoliłam sobie wpisać mój wariant i nazwać go Bzik na słono.
Właśnie przed chwilą zrobiłam ten Bzik francuski i był przepyszny :) Zamiast kajzerki wziełam dwie kromki chleba tostowego. Chlebek wyszedł bardzo delikatny i mięciutki :) Mniamm... :D Polecam :)
Bardzo smakował i mnie i synkowi.
Podobną wersję stosuję sama, wymyśliłam i nazwałam ją za czasów podstawówkowych - PODUSIAKI.
Gotować lubiłam od małości, więc mi się nie dziwcie :D
Podusiaki składają się z suchej bułki białej (ew. ciemnej, chleba - ale to już nie to) mleka, soli, pieprzu, bułki tartej, jajka, masła lub ew. oleju.
Suchą lub starawą bułkę kroimy na 8 części, namaczamy w odrobinie mleka, odciskamy.
Tak przygotowaną delikatną bułkę maczamy z każdej strony w jajku z przyprawami. Obtaczamy w bułce tartej i smażymy na złoto.
Podusiak ma w sobie lekkość, miękkość, najlepszy jest na ciepło. Można go podawać samego, na słodko, z mięskiem i warzywami. Na śniadanie i jako dodatek obiadowy.
Na drugi dzień jest twardawy, ale po podgrzaniu w mikrofali nadaje się jeszcze do schrupania :)
Nie spodziewałam się, że to będzie takie dobre (właściwie to nie wiem czemu - wszystkie Twoje przepisy są super ) Pozdrawiam
Czesto zostaja mi bulki, na ktore nie ma juz chetnych, ale na takiego bzika zawsze chetni sie znajda :D No i problem czerstwego pieczywa rozwiazany. Dziekuje i polecam :)