Niestety zdjęcia nie mam . Krem w smaku wyszedł fajny, konsystencja podobna do tego pomarańczowego tylko jak dla mnie kolor za mało wyrazisty - taki pastelowy zielony.
Myslę, że na tort boisko to za mało zielona była trawa, więc następnym razem dodam barwnika zielonego, ale gdybym miała przekładać biszkopt w środku to zostawiłabym taki kolor jak wyszedł - lekko zielony.
Zawsze daję łyżeczki.
Rozumien,że kakao i przyprawa do piernika to łyżki,a proszek do pieczenia to łyżeczka?
Czekam z niecierpliwością :) i liczę na zdjęcie:)
Właśnie taki zielony krem będę robić z soku zielonego Pysia i zielonej galaretki na tort boisko, dam znać po niedzieli jak wyszedł ;)))
Ja zastanawiam się nad zrobieniem tej masy z sokiem i galaretką kiwi:)
Cieszę się, że smakowała . Muszę wypróbować jeszcze wersję z sokiem z czarnej porzeczki i galaretką z owoców leśnych - ciekawe jaki będzie miała kolor?
Masa z tego przepisu jest fantastyczna:)
Ewo pyszczka nie wycinałam tylko dokleiłam kremem - takie kółka jak na nóżki. Trzeba tylko wyciąć kółka różnej wielkości, żeby nie wyszedł ryjek prosiaczka ;).
Jest też drugi sposób, można użyć takiej malutkiej salaterki. Salaterkę wykładamy woreczkiem foliowym i napełniamy kremem z kawałkami biszkoptu. Wkładamy do lodówki na 15-20 min. i wyjmujemy wyciągając z salaterki folię razem z pyszczkiem. Najlepiej folię z zawartością położyć na ręku posmarowac kremem i przykleić w odpowiednie miejsce pyszczek. Następnie uformować za pomocą rąk pyszczek (krem pozwala łatwo formować kształt). Trzeba tylko wcześniej sprawdzić wielkość salaterki, żeby pyszczek nie wyszedł za duży. Powodzenia.
Zrobiłam misia, zajęło mi to mnóstwo czasu ale było warto! Najwięcej problemów miałam z wycięciem pyszczka i dlatego mam prośbę tak na przyszłość, podpowiedzcie mi jak to sobie ułatwić. Krem do misia po prostu rewelacja - może dlatego zabrakło mi go trochę na futerko he he he! Kto nie próbował zrobić misia, do dzieła, satysfakcja gwarantowana!
Niesamowite jest to, że każdy miś jest jedyny w swoim rodzaju. Są strasznie urocze i słodkie .
Ja też zrobiłam misia , był pyszny i wszystkim bardzo się podobał i smakował - dzięki za super przepis :)
Zrobiłam misia:) Miałam z nim troszkę zabawy.Zapomniałam zrobić mu łapki więc musiałam nadrobić to kremem. Może nie jest najpiękniejszym misiem ale mam nadzieję że dzisiaj na urodzinach spodoba się solenizantom i gościom tez mam nadzieję;)
A tak wygląda mój miś
To straszne. Nie macie sumienia żeby kroić takiego Misia!!! Ja to bym takiego gdzieś do gablotki wsadziła...
Agulek74 na podstawę misia użyłam tortownicy o średnicy 28 cm (podane w przepisie na biszkopt)
Co do tego czy podołasz nie mam żadnej wątpliwości jak to mówią nie taki wilk straszny jak go malują ;)