alfa, źle mnie zrozumiałaś nie na oko a na wyczucie, chodzi o to że w tym przepisie ciasto wychodzi bardzo sypkie i trzeba dodać tyle tłuszczu żeby się połączyło. Naprawdę jak robiłam wtedy na oko, to musiałam całe wyrzucić, ale to było bardzo dawno temu.
Basiu ale radzisz Wioli że musi "wyczuć ciasto",więc też masz proporcje w rękach:))). Kruche naprawdę robie "na oko" a raczej na wyczucie:))
Co do innych rodzajów staram się trzymać przepisu.
Wiem jedno, kruche lubi tłuszcz boby nie było wtedy kruche:))
alfa_beta, raz w życiu robiłam ciasto "na oko" i nawet pies nie chciał go zjeść, tak że teraz trzymam się przepisów, pozdrawiam.
Wiola1, jak napisałam kruche robiłam wg tego przepisu, ale dodałam do ciasta trochę mleka (bo nie miałam śmietany) i trochę margaryny, ale wydaje mi się jak dasz 1 lub 2 łyżki śmietany (gęstej) to będzie ok. musisz w rękach wyczuć ciasto, pozdrawiam.
Kokosanka wygląda przepysznie, w smaku też pyszna (podobno, ja niestety nie mogę jej nawet skosztować, ale wierzę rodzince że jest pyszna), robi się ją bardzo szybko i tak jak pisałam wyżej na kruche najlepiej wybrać własny wypróbowany przepis, ponieważ ja zawsze pierwszy raz każdy przepis robię ściśle wg wskazań autora, dlatego kruche także robiłam wg tego właśnie przepisu, ale u mnie już wprowadziłam poprawkę. A co do blaszki to nie wiem dlaczego alfa_beta pisze, żeby na mniejszej. Ja użyłam większej niż alfa (25,40) i miałam blaszkę pełną, zresztą widać na zdjęciu, że ciasto nie jest niskie, tak samo jeśli chodzi o gęstość kokosu mój był dość gęsty nawet po dodaniu piany, tak że mnie kruszonka się w nim nie topiła, tylko ładnie trzymała się na górze, pozdrawiam i jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu.
Upiekłam dzisiaj, po wyjęciu z pieca wygląda ładnie (mam nadzieję że nie opadnie). Jeżeli chodzi o ciasto kruche wg tego przepisu to lepiej zrobić już wypróbowane, bo to jest sypkie musiałam do niego dodać mleka i margaryny. Napiszę jak smakuje i jak się uda to wkleję zdjęcie.
Bogusia poprawiłam. Przepraszam za przeoczenie:))
Alfa_beta proszę o pomoc.W wykonaniu masy cappucino jest podane "masło utrzeć dodając..." a w składnikach na tą masę nie ma podanej ilości masła.Proszę uzupełnij składniki przepisu.Pozdrawiam.Bogusia.
Cieszę się że mogłam pomóc i że smakowały:)
piekłam znowu rewelacja
Pieklam wczoraj te paczki.Pyszne!!!Wlasnie takich szukalam.To smak paczkow,ktore pamietam z dziecinstwa-takie piekla moja babcia.Dziekuje za przepis i pozdrawiam:)
Obejrzałam zdjęcia:)) Myslałam że chodzi o białą obraczkę jaka czasami zostaje na pączkach:))
CZOS nawet nie wiesz jak się cieszę z Twojego komentarza:)) Po pierwsze: że pączki się udały, moje też nie mają obrączki, a po drugie jesteś pierwszym panem którego udało mi się "rozdziewiczyć" czy "rozprawiczyć" ..i nieważne że chodzi tylko o pączki:)))))