Bardzo fajny placek. Takie proste, zwykłe są najlepsze! Dodałam łyżeczkę proszku do pieczenia bo jakoś nie ufałam, że bez niego wyjdzie. Górę posypałam cukrem z cynamonem.
Pyszne danie i godne polecenia innym.Ostatnio nie miałam szczęścia do przepisów,które by smakowały domownikom i lądowały w koszu , albo jadłam sama. A tu proszę szybko ,smacznie i tanio.Sabia dzięki za przepis
Właśnie upiekłam amerykanki, w trakcie przygotowywania ich amoniak trochę drażnił nozdża ale wszystkim bardzo smakują. Są to moje ulubiune bułeczki z dzieciństwa, teraz też często kupuję w cukierni, ale pierwszy raz pieklam sama. Są pyszne.
Zrobiłam! Nie dodawałam proszku do pieczenia, bo szukałam właśnie przepisu bez chemii. W smaku wyszło bardzo dobre, oczywiście nie wyrosło, w środku jak długie i szerokie troszeczkę jakby zakalcowate, ale teściowa pocieszyła mnie, że "to od śliwek", więc nie będę się spierać ;) Ponieważ nie miałam dostępu do tradycyjnych polskich blaszek - zrobiłam w naczyniu żaroodpornym - może to również miało wpływ. Chciałam wstawić zdjęcia, ale ciągle mi wyskakuje błąd :( Tak czy siak - ciasto smaczne i polecam!
Smakują jak z piekarni. Mój ukochany smak z dzieciństwa. Są mięciutkie i delikatne. Polecam!
Juz od bardzo dawna mam ten przepis w ulubionych. Od kilku dni szukalam amioniaku, nie bylo to latwe, ale udalo sie go znalesc w koncu. Dzis zrobilam amerykanki... i bardzo sie zawiodlam :(
Zrobilam wszystko jak w przepisie ale nie wyszly, nie smakują tak jak te z dziecinstwa. Nie wiem dlaczego. Te kupne, ktorych smak pamietam sa takie wilgotne i zbite w srodku. A moje oczywiscie pieknie urosly, nie spalily sie ani nic podobnego. Po prostu w srodku są jakby nadmuchane, lekko podchodza mi pod biszkopt. Moze dalam za malo mąki?
Poradzcie cos, bo zawsze kochalam amerykanki ;)
Za pierwszym razem, gdy przygotowywałam to ciasto, pomieszałam proporcje składników i zamiast 15 dkg masła dałam 20 dkg, a zamiast 20 dkg mąki ok 15-16 dkg. W efekcie wszystkie śliwki zatonęły (jak widać na zdjęciu), za to ciasto było cudownie delikatne, słodkie i maślane, i smakowało mi nawet bardziej, niż kolejne wykonane zgodnie z przepisem (choć może to niezbyt dobrego sortu śliwki zepsuły efekt).
Zosiek, cieszę się że ciasto Ci smakuje :). Śliwki oczywiście tak jak zrobiłaś za drugim razem, czyli skórką w dół. Jednak do ciasta i na posypkę używam cukru kryształu. Kryształ w piekarniku super się spieka na wierzchu, tworząc chrupiącą skórkę. Nie mam pojęcia jak zachowuje się puder ale na Twoich zdjęciach ciasto wygląda bardzo apetycznie :). Cukier puder tylko do ozdoby ciasta po upieczeniu :). Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :).
Zrobiłam ponownie. Tym razem ułożyłam śliwki właściwie( skórką do ciasta). Placek dzięki temu wyszedł o niebo lepszy niż za pierwszym razem. Piekłam w 180 stopniach przez 50 min. - nie zmianiałam na 200 stopni. Tortownice wysmarowałam olejem i posypałam bułką tartą.
Jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu.
Przyłączam sie do pochwał ..ciasto rewelacyjne..na próbe zrobiłam w tortownicy. Przez pomyłkę dodałam 20 dkg margaryny ( a nie 15 dkg) i tez wyszło. Mam tylko jedno pytanie czy Ty sabia układasz śliwki skórką do ciasta ( czyli przekrojoną stroną do góry?) , bo tak teraz patrzę na Twoje zdjęcie i nie moge sie doszukać żeby ciasto było wilgotne od soku śliwek. Ja ułożyłam je skórką do góry i chyba przez to ciasto wygląda jak by miało zakalec. Nic nie piszesz jaki to ma być cukier, ale mam nadzieje że chodzi o puder ..taki też dałam :-).
Samo przygotowanie ciasta jest szybkie i spokojnie nadaje sie dla niespodziewanych gości.
POLECAM !!!!!
Upiekłam dzisiaj, bo dostałam śliwki. Bardzo, ale to bardzo dobre i prawdziwie domowe ciasto. Dodałam też troszeczkę prochu do pieczenia, choć go ogólnie nie znoszę i bardzo rzadko używam. Jednak przepis wygląda mi nie jak kruche (bez proszku, tylko, jak babka ucierana.
Pachnie, ślicznie wygląda, chyba zrobię fotke i jak przeszkolę się szybko w kwestii wstawiania - ukaże się jeszcze dziś.
Póki co - polecam - warto upiec, pewnie nawet z jabłkami i innymi owocami będzie smakowało. Dla mnie takie akurat do śliwek. Buźka - dzieki za przepis.
Ostatnio jak je piekłam też dodałam ciut proszku :). Z innymi owocami również jest pyszne. U mnie było z rabarbarem i smakowało rewelacyjnie. Dziękuję za smaczne komentarze ;).
Fajne to ciasto!!!!!ja je conieco zmodyfikowałam dodając odrobinę proszku do pieczenia-ciut,ciut......
Pudru nie sypałam,bo nie zdążyłam........Dobrze .że fotę zdążyłam pstryknąć.....
Myślę, że piekłaś je w zbyt wysokiej temperaturze. Kiedyś też chciałam szybciej i zwiększyłam płomień gazu i wyszły mi płaskie. Mleka z amoniakiem nie gotuję. Mleko lekko tylko podgrzewam, troszkę cieplejsze jest niż do rozczynu z drożdży. A to, że dodałaś mniej mąki na pewno nie przyczyniło się do tego, że ciastka się paliły. Jeśli zechcesz to spróbuj jeszcze raz i jak Tobie wyjdą to mam nadzieję, że będziesz się delektowała smakiem ciastek :). Pozdrawiam i życzę powodzenia :).