Daj ok.20 dag.
Escado- masę wylewam gorącą a margarynę daję taką,jaką akurat mam pod ręką.
Przepraszam,że tak późno odpisałam,ale wcześniej nie zaglądałam na stronę.
Napisałam tak, jak napisano na opakowaniu.Cena nie była wyższa ze wzgledu na nazwę, jak to zasugerowała Mama Różyczki.Choć dla mnie to też głupie,że tak nazwali filet z ryby.
Dla jasności napiszę,że kupiłam je w Biedronce.
Ja nie dodaję cebuli, za to zawsze dodaję czosnek,żadnych innych wędlin tylko boczek wędzony i porządnie go wysmażam.
Do roztrzepanych jajek dodaję śmietankę, ubijam ręcznie i dodaję parmezan.Do carbonary koniecznie dolewam białe wytrawne wino.Ogólnie bardzo ją lubię.
Apetyczne i mają idealny kolor.Nie spotkałam się dotąd z dolewaniem alkoholu do oleju, dodaję tak jak Ty spirytus do ciasta.Czy dolanie go do oleju ma zabezpieczyć dodatkowo przed nasiąkaniem pączków tłuszczem?
Ja kupiłam w Kauflandzie.Jeśli masz w okolicy to sprawdź,czy jeszcze jest.
To są kotlety ziemniaczane, a Pyza to znajoma z innych stron kulinarnych i kapusta była z Jej przepisu. Możesz poszukać, bo nie bardzo mogę wstawić Jej przepis. A jeśli nie to podaj mi adres mailowy a wyślę Ci go z pewnością.Możesz użyć także własnego pomysłu farszu z kapusty kiszonej z grzybami lub zupełnie innego.
Bardzo możliwe, sprawdź.
Tak, jak dziewczyny już napisały jest to taka polewa utwardzająca na wierzch tortów .Jest dostępna z pewnością w Kauflandzie w bezbarwnym i w czerwonym kolorze.Wopakowaniu jest kilka saszetek,Są wielkości opakowań cukru waniliowego, poszukalcie.Polecam! Szczególnie do polania owoców, nie obsychają, nie puszczają soku, ładnie się prezentują i nie trzeba czekać długo na stężenie, jak to ma miejsce w przypadku galaretek.No i nie zmieniają smaku owoców.
Bardzo fajna opcja, zwłaszcza gdy niespodziewanie odwiedzą nas goście.
Tak jak napisała Ursula i ja w składnikach przepis na sos jest wśród dodanych wcześniej przeze mnie .Masz już link do tego przepisu.Pozdrawiam!
Nie próbowałam z inną śmietaną.Z tą jest pysznie!
Duża blaszka 25*40 cm.
Niezmiernie się cieszę, że napoleonki smakowały Pani i gościom.Wg. mnie tajemnica tkwi we własnoręcznie zrobionym budyniu i użytej w nim mące krupczatce.Krem nie jest ciężki, jak w tradycyjnym budyniowym.Pozdrawiam!