Martusiu,mam do Ciebie pytanie:jakiej firmy masz żółty barwnik i jak on się nazywa?Bo ja kupiłam wiosenny żółty Wiltona i nie jestem wogóle zadowolona:(zużyłam już prawie całe pudełeczko i jeszcze ani razu nie uzyskałam tak intensywnego żółtego jakbym chciała:(((
To ciacho w moim wykonaniu -ostatnim dwom kawałkom zdjęcie zostało zrobione bo okazało się,że poprzednie zdjęcie "wyparowało"
Tak przypuszczałam...ale się nie posłuchali
Dzięki za odpowiedź:)
Pozdrawiam
Oczywiście nie z lodówką,która "lubi"mrozić tylko z taką pękającą masą:)))
Dorotkoxx,mam pytanie:)
Robiłam w masie cukrowej jeszcze jeden tort(zdjęcie pojechało z aparatem do Warszawy:(),w każdym bądź razie tamten tort był okrągły,miał poprzyczepiane perełki ,a po bokach kwiatki(płaskie),no i jak przyszło do krojenia to ozdoby odpadały,a sama masa zaczęła pękać:(Czy myślisz,że winą było to,iż prawie do ostatniej chwili przed podaniem stał w lodówce,która"lubi"mrozić?Spotkałaś się z czymś takim?
No bo ten drugi tort,piętrowy-super się kroił i nic z niego nie odpadało...ale stał w spiżarce...
A muszę powiedzieć,że masa cukrowa na obydwa torty wyszła mi super plastyczna,chyba najlepsza jak do tej pory:))
Bettinko,śliczny króliczek:)))
Wszystkie torty zresztą piękne:)))
Pozdrawiam:)
Mój pierwszy piętrowy tort:))Tylko czemu piętro się troszkę zapadało...???
Pieklam juz kilka razy to ciasto bo to naprawde hit:)))Tym razem upieklam na swieta z tym,ze zrobilam inaczej sliwki,poniewaz troche sa trudnosci w krojeniu:)mianowicie juz napite sliwki wrzucilam do rozpuszczonych czekolad-mlecznej i gorzkiej,wlalam plyn,ktory mi pozostal juz po nasaczeniu biszkoptu,mniej niz pol szklanki,wlalam kieliszek wodki,wymieszalam,przestudzilam i wylozylam na mase.
Pychotka:)
Pozdrawiam:)
Ciasto bardzo dobre,tylko troche za syte.W sumie nie takie slodkie,bezy sie nie rozpuscily i jedzac ma sie wrazenie,ze lekko chrupia:)Tez poszlam na latwizne i upieklam obydwa biszkopty razem-wylewajac jasny na ciemny:)
Pozdrawiam:)))
Upieklam to ciacho na swieta-fajny kawowy smaczek:)Wyglada dokladnie jak na zdjeciu.Polecam przepis i pozdrawiam autorke:)
Pieklam na swieta to ciasto-bardzo smaczne,cytrynowe,pycha:)Ja upieklam biszkopt z 7 jajek,przekroilam i przelozylam-na spodzie ciasto posmarowane dzemem z czarnej pozeczki,lody,masa cytrynowa,ciasto i esy-floresy z polewy.Postaram sie wstawic zdjecie,jak zgram.
Pozdrawiam:)
Torty porobiłam,usiadłam na chwilkę żeby wstawić zdjęcia,ale zrobię to chyba po świętach:)A Wam,kobietki,życzę Wesołych Swiąt,mokrego Dyngusa i smacznego jajka
Wiecie co,dziewczyny?Ja robię na te święta 3 torty-w czwartek piekę biszkopty,w piątek przełożę, i w nocy oraz w sobotę rano będę je ozdabiać.Wszystkie są na niedzielę...I wydaje mi się,że wystarczy je w chłodnym miejscu trzymać bo przecież tort ma to do siebie,że jak dłużej postoi to tak fajnie "przechodzi"masą:)Poza tym masa cukrowa czy marcepanowa świetnie "chronią"środek tortu,a sam wierzch też nie jest ani obeschnięty ani nic się z nim nie dzieje.
Pozdrawiam:)
Ja też:)))
Swietny torcik,mi_lamaj:))