Zrobiłam te pyzy z tym że z o wiele mniejszej ilości. Wyszły dobre, tylko niestety mi się rozpadały, ale myślę, że tomoja wina. Zrobiłam też jedną pyzę na próbę i się nie rozwaliła, tylko potem jak już robiłam pyzy z mięsem, to miałam dość sporo mięsa i próbowałam dawać jak najwięcej mięsa, a najmniej ziemniaków, więc mięsko było tylko lekko przykryte ziemniakami, więc pewnie z tego powodu się trochę mi porozpadały. Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
Robiłam dzisiaj z tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/recipe23907.html Jest prawie taki sam, z tym, że u Ciebie są jeszcze świeże posiekane zioła.
Zrobiłam tą sałatkę. Ogólnie może być. Dałam czosnek suszony, a i to jest jednak taka sałatka, którą trzeba szybko zjeść, bo już na drugi dzień to nie bardzo. Dzięuję za przepis i pozdrawiam :)
Osatnio znowu robiłam karkóweczkę, tylko że zapomniałam od razu do zalewy dać soli, jak już zalewa wystygła, to wtedy dałam sól i włożyłam mięso i nie wiem coś potem z mięsem było chyba nie tak. Ogólnie to chyba trzy raz gotowałam ją dłużej, gdy ją kroiłam na kanapki, to po jakimś czasie w tym miejscu, co była przekrojona, robiła się czerwonawa. Nie wiem czemu tak. Potem nawet pokroiłam ją na parę kawałków i w tych miejscach, co były poprzekrajane, robił się też czerwony kolor. Nie wiem, może to wina tej soli, że ją na samym początku zapomniałam dodać.
Ciasto super! Robiłam z brzoskwiniami z puszki, tylko nie wszystkie brzoskwinie dałam, bo mi się nie zmieściły, pokroiłam je w półksiężyce. Dałam też tylko 1/2 szklanki cukru. Tylko niestety to ciasto ma trochę minusów: przy końcu ucierania jest już mocno ciężko, bo ciasto jest mocno gęste. Ucerałam je mikserem ze stojakiem, to już mi prawie zaczęło wchodzić w dziurki od trzepaczek, więc musiałam mikser wyjąć ze stojaka. Potem też ciężko było ciasto rozsmarować na blaszce, bo było mocno gęste i potem też na owocach ciężko było je też rozsmarować. No i jeszcze jeden minus, to to, że ciasto jest takie jakby kruche i się rozspadało mi przy krojeniu. Nie wiem, może można by było dać mniej masła. Ale mimo wszystko dziękuję za przepis i ten miły smaczek ciasta. Pozdrawiam :)
Robiłam dzisiaj te pierogi http://www.wielkiezarcie.com/recipe42317.html , a że mi farszu zostało (robiłam farsz z ponad 500 dag mięsa wołowego i ponad 600 dag pałeczek z kurczaka) i za bardzo tamten farsz mi nie podpasował, więc postanowiłam zrobić Twoje. Wyszły super. Farsz nie był przynajmniej za suchy. Nie dałam tylko do farszu selera, bo niestety nie miałam, a tak ugotowałam mrożoną włoszczyznę, bo nie miałam miałam akurat świeżych warzyw, a że miałam mrożone, więc dałam mrożone. Ciasto na pierogi też fajne. Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
Zrobiłam te pierogi, ale coś nie za bardzo. Farsz zrobiłam z pałeczek z kurczaka i wołowiny. Ugotowałam oddzielnie pałeczki i oddzielnie mięso wołowe dodając przyprawę coś ala Vegeta. Potem mięso zmieliłam (pałeczki bez skórek), przyprawiłam jeszcze majerankiem, czosnkiem i dodałam odrobinę starkowanej cebuli. Farsz wyszedł bardzo suchy. Następnie zrobiłam ciasto na pierogi- margarynę i pietruszkę zalałam ciepłą wodą (troszkę cieplejszą niż letnia). Dałam jej pół szklanki i to wystarczyło. Ciasto fajnie się wałkowało. Potem niestety był problem z nakładaniem farszu, bo był mocno sypki, więc robiłam dość spore te pierogi i zlepiałam jedną stronę pieroga, a potem upychałam mięso do środka. Gdy wrzucałam gotowe pierogi na wrzątek, to nawet nie opadały na dno, tylko w górze od razu pływały. Po ugotowaniu ciasto było dobre, tylko oczywiście ten farsz był dalej suchy. Do takich pierogów zawsze lubię na wierzch położyć masaełko i niestety nawet za dużo masełko nie pomogło na tą suchość farszu. Jeżeli możesz, to mi napisz jaki Tobie wychodzi ten farsz i w ogóle. Ogólnie dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
Miałaś rację, że następne będą lepsze i rzeczywiście wyszły super. Dałam tak jak napisałaś, mniej mąki. Jeszcze raz dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
A woda musi być wrząca, gorąca czy letnia? I potem do mąki jaka ta woda ma być?
Super są te gofry. Lekko chrupiące, a na dodatek dietetyczne ;) Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
Bardzo smaczny ten schab. Rozbiłam go dość mocno, ale jak ułożyłam go w naczyniu żaroodpornym, to go tak mocno nie rozkładałam jak był rozbity, tylko tak jakby zmarszyłam go, bo tak to by mi się może dwa kotlety zmieściły w naczyniu. Na pewno będę nie raz wracać do tego przepisu. Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
Czyli następnym razem zrobię w tortownicy o średnicy 26 cm, no i na pewno w przyszłości zrobię tak jak Ty z truskawek. Super ten torcik wygląda. Już mi teraz go się zachciało, aż ślinka cieknie :)
Aj już tak mam, że jak widzę, jak od mięsa takie od krwi grudki się robią, to zlewam wodę :(
A polewę do ciasta zrobiłam z tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/recipe46051.html
A zapomniałam przecież wcześniej napisałaś wymiary formy, z tym, że ja myślałam, że może lepiej zrobić w mniejszej formie, tak jak napisałaś, żeby potem było lepiej przekroić. Następnym razem zrobię w tych wymiarach blachy, które podałaś, tylko jak wtedy zwiększyć składniki, żeby biszkopt był z 6 jajek?